4

1.6K 121 100
                                    

~Mikey pov.~

Nigdy w życiu czegoś takiego nie czułem. To jest pierwszy raz jak miałem problemy ze snem, po prostu nie mogłem usnąć. Cały czas widziałem jej uroczą twarz, jak się rumieni na mój widok i jak reaguje na mój dotyk.... Nie mogę przestać o niej myśleć pomimo tego, że nie powinniśmy nawiązywać zbyt bliskich relacji. Z jednej strony nie chce jej mieszać w sprawy gangu a z drugiej chce mieć ją na zawsze w swoich ramionach. Nie wiem co zrobić aby było dobrze.

Moje zamyślenia przerwała mi Emma, która weszła bez pukania do pokoju.

Emma już nie śpisz? Draken przyszedł, czeka na dole...

Powoli wstałem, usiadłem po turecku na łóżku. Głowa mnie zaczęła boleć, mruknąłem z bólu i położyłem palce na skroniach.

Emma nie wyspałeś się?

Siadła obok mnie na łóżku. Położyła ciepłą rękę na moim czole i patrzyła na mnie czule.

Emma jesteś blady... Połóż się i prześpij, powiem Draken'owi, żeby pocz....

Przerwałem jej. Sprawy gangu nie mogą czekać. Czy dobrze się czuję czy nie, muszę być przy moich ludziach. 

Ja nic mi nie jest. Powiedz Ken-chin'owi, żeby chwilę zaczekał.

Emma skrzywiła się. Dobrze wiem, że nie lubi gdy ignoruje swój stan zdrowia i zajmuje się sprawami Toman.

Emma dobrze ale uważaj na siebie...

Wstałem powoli z łóżka. Ból był coraz bardziej nieznośny, ale myślę, że dam radę. Wziąłem szybki chłodny prysznic na orzeźwienie. Gdy poczułem zimne krople wody spadające na moje ciało od razu zrobiło się lepiej. Po wyjściu i wysuszeniu się ubrałem na siebie strój naszego gangu. Popatrzyłem na godzinę w komórce.  Jest idealnie 5.00. Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do salonu gdzie prawdopodobnie znajduje się Ken-chin. Gdy miałem wchodzić do pokoju zauważyłem jak Emma i Ken-chin się przytulają. Stanąłem przed drzwiami i oparłem głowę o futrynę. Urocze... Zacząłem się zastanawiać czy Ken-chin nie boi się o nią. Czy może jest pewien, że nic jej się nie stanie? Może jest dla mnie i [Y/N] jakaś szansa?... Nie wiem, będę musiał to dokładnie przemyśleć. 

Draken yo Mikey!

Moja obecność została zauważona. Emma pocałowała Ken-china w policzek i wyszła z domu. Podszedłem do Ken-chin'a. Przywitaliśmy się naszym handshake'm i wyszliśmy na zewnątrz. Ken-chin wsiadł na swój motocykl a ja na swój i wyruszyliśmy. Jazda z samego rana, gdy słońce jeszcze wschodzi jest niesamowitym uczuciem. Jedziemy w miejsce spotkań Tokyo Manji. Będziemy mieć spotkanie z naszymi ludźmi. 

Gdy dotarliśmy na miejsce zaparkowaliśmy nasze maszyny na parkingu przy motocyklach innych i weszliśmy po schodach na górę.

Wszyscy WITAJCIE

Pokłonili się nam gdy szliśmy środkiem. Musieliśmy wspólnie rozwiązać niemały dla nas problem jaki stanowi dla nas nowy gang The Skull Breakers.

~[Y/N] pov.~

*13.40*

Emma ohayo [Y/N]-chan! Pora już wstawać!

Dziewczyna odsunęła rolety w moim pokoju. Kim ona jest i co robi w moim domu? Przetarłam oczy i wstałam do pozycji siedzącej. Przyjrzałam się jej. Jest niewiele starsza ode mnie i wydaje się niegroźna... Czyżby to o niej wczoraj ojciec mówił? Jeżeli tak to nie mam czym się przejmować.

Ja o-ohayo...

Powiedziałam zaspanym głosem. Miałam ochotę jeszcze godzinkę przespać. Położyłam się jeszcze i przytuliłam do poduszki. Lubię to robić, zawsze wyobrażałam sobie, że przytulam kogoś mi bardzo bliskiego i ważnego. Jednak nigdy takiej osoby nie miałam. Dziewczyna popatrzyła na mnie po czym delikatnie się zaśmiała.

Emma niczym Manjiro, tak samo jesteście przytulaśni haha...

Po usłyszeniu tego zaczęłam się zastanawiać czy obie myślimy o tym samym Manjiro... Mikey przytulił mnie tylko raz... I to był pierwszy raz kiedy ktoś sam od siebie tak czule mnie przytulił. Nigdy nie zapomnę wczorajszego wieczoru... Wstałam z łóżka i siadłam na jego skraju. 

Ja słucham..?

Dziewczyna przestała się śmiać ale uśmiech na jej twarzy pozostał.

Emma przepraszam ale bardzo przypominasz mi mojego brata, na pewno go znasz...

Czyli myślimy o tym samym Manjiro... Otaczają mnie sami jego znajomi i rodzina. Zakręciło mi się delikatnie w głowie, więc jeszcze się położyłam. 

Emma okej, chcesz może coś na śniadanie?

Z uśmiechem do mnie mówiła. Jejku chciała bym tak promieniować radością. Wstałam z łóżka i posłałam jej mój szczery uśmiech.

Ja tak, tylko się ubiorę i zrobimy coś.

Udałam się szybko do szafy i wybrałam brązowy, szeroki t-shirt z białym malutkim napisem "be happy" i ciemno granatowe jeansy momfit. Ubrałam się szybko. Zeszłam biegiem do kuchni i wspólnie zrobiłyśmy sobie naleśniki z dżemem malinowym. 

Południe zleciało nam bardzo przyjemnie. Poznałyśmy się, grałyśmy w planszówki i wygłupiałyśmy się. 

W pewnym momencie Emma dostała telefon. Na chwilę wyszła na taras i rozmawiała. Czekałam cierpliwie aż skończy rozmowę. Gdy wróciła uśmiechnęła się do mnie i siadła obok mnie na sofie.

Emma wybacz ale pilnie musimy udać się do sklepu

Wstałyśmy  z sofy.  Włożyłyśmy buty i wyszłyśmy z domu. Zakluczowałam drzwi i udałyśmy się do sklepu.

Weszłyśmy do sklepu z jedzeniem który był bardzo duży. Chodziłyśmy między pułkami ze słodkościami. Zaczęłam się zastanawiać co było takie pilne w sklepie z jedzeniem.

Emma tu są!

Dziewczyna wzięła paczki z dorayakami. Naliczyłam ich 7. Zaczęłam drapać się po głowie.

Ja i to była ta pilna sprawa?

Zaśmiała się.

Emma tak...

Zaczęła się rozglądać po pułkach. Po chwili z szerokim uśmiechem popatrzyła na mnie.

Emma a co ty na to żeby zrobić u mnie nocowanie?

Pomysł był nie głupi ale nie wiem czy odpowiedni... Miałam już odmawiać gdy dziewczyna delikatnie złapała mnie za ręce.

Emma proszę... Chciałabym jeszcze zaprosić Draken'a, wiesz przecież jak bardzo mi na nim zależy... A jak ty będziesz to wesprzesz mnie trochę...

Teraz nie mogę odmówić, wyszłabym na osobę bez uczuć. Bardzo jej na tym zależy więc nie mam wyjścia.

Ja dobrze, to weźmy dużo łakoci

Zobaczyłam jak na jej twarzy maluję się radość. Dziewczyna zadzwoniła poinformować Draken'a a ja w międzyczasie pobiegłam po wózek. Pakowałyśmy wszystko co nam się podobało. Gdy w wózku już nic się nie zmieściło udałyśmy się do kasy gdzie zapłaciłyśmy za wszystko.



Siemka, witam chciałam tylko powiedziec  że wiem iż ten rozdział nie jest cudowny ale starałam się i dopracowywałam go w 3 dni sooo może nie jest tak źle🤗
Pozdrawiam🌸

Two of Us [Mikey x Reader] ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now