PRZYPOMINAJKA
------------------------------------------------------------
Usiadłem obok Nicka z tyłu. Nie dość że było dość wcześnie bo było coś około 6 nad ranem to czułem się tak bardzo zmęczony i nie kontrolowałem tego że powieki mi sie zamykają. Ostatecznie położyłem swoją głowę na ramieniu Sapa i zasnąłem.
------------------------------------------------------------<POV George>
Jak zwykle leżałem w tym przeklęty szpitalu...wiem tyle że jeszcze bede tu leżał jakieś kilka dni, i że sprawcą była ex Clay'a.
Ona myśli że mnie coś z nim łączy? To tylko przyjaciele. Który zrobił by dla mnie wszystko.....i oddał by za mnie wszyst..... O KURWA. COŚ JEST NIE TAK.
Pomyślałam sobie. I miałem rację przecież Clay zrobił i oddał by za mnie wszystko. Czy? Czy on się we mnie zakochał....? Będę musiał z nim pogadać.
Gdy tak rozmyślałem do sali wpadł Clay.
-O matko! Wystraszyłem sieeee. -powiedziałem.
- Oj, przepraszam Gogy. - No ewidentnie kurde coś jest nie tak.
-Mam coś dla Ciebieeeeee- co? Co on znów wymyślił.-Proszę.....zdrowiej Georgie. -zza pleców wyciągnął piękna zielona różę.
-ooo...em...Dziękuję jest śliczna. -nie wiedziałem co powiedzieć. Niby jesteśmy przyjaciółmi ale Różę?Pogadaliśmy na różne tematy. A najbardziej na te czy nie rozwalił mi domu. Ale on zaprzeczał że wszystko jest ok. Nawet jego matka pozwoliła mu mieszkać na jakiś czas u mnie.
Powiedział że ogarnął już ze szkoła i jesteśmy wypisani. (Nie mam pojęcia czy tak się da XD ~Autorka)
Cieszę się że nie muszę już chodzić do szkoły tylko będę się uczył zarabiać w Internecie. A kto mi w tym pomoże? CLAY.Było już późno około 20 a blondyn dalej ze mną siedział. Nie jadł dziś cały dzień, w przeciwieństwie do mnie ja dostaje darmowe dania. Chociaż nie są tak bardzo pysznę.
-IDŹ DO DOMU. -Zacząłem się z nim kłócić ale on nie dawał za wygraną.
- Nie nigdzie nie idę. BĘDĘ siedzieć tu z tobą. - Ale on musi coś zjeść.
-Wiem że chcesz pomóc ale w taki sposób nie pomagasz. Idź do domu i coś zjedz. Odpocznij. Dzisiaj cały dzień ze mną siedział wystarczy ci.-No dobra....-odpowiedział zirytowany. Ale pojechał do domu i się ogarnie. Mam nadzieję. Jest moim przyjacielem i kto wie czy nie najlepszym.
Gdy tylko Clay poszedł zaczął do mnie pisać Dream, ten z insta.
DreamWasTaken
Hej. Dawno nie rozmawialiśmy. Co tam u Ciebie? Wszystko ok?GeorgeNotFound
Hejka. No faktycznie trochę się zmieniło....DreamWasTaken
Ale dlaczego te trzy kropki? Martwię się.Nie wiem co mam o nim myśleć. On jest taki pozytywny, wesoła, WYSOKI. Przystojny to nie mogę powiedzieć bo nie pokazała mi twarzy.
GeorgeNotFound
No, no jestem w szpitalu....DreamWasTaken
O BOŻE CO CI SIE STAŁO?!
YOU ARE READING
Pogrążeni {DNF} {KARLNAP}
Short StoryGeorge Davidson był poniżany w szkole przez jednego wysokiego blondyna i jego przyjaciół, A przez resztę uczniów szkoły traktowany jak śmieć ale znalazł sobie przyjaciela który z życiem miał podobnie jak on. Byli najlepszymi przyjaciółmi do czasu...