na twarzy widzisz tylko przejrzysty mrok wypływający z twoich oczuw lustrze odbija się bezsilność w czystej postaci
zdominowana głównie głuchą samotnością.za tobą stoi szatan.
zaciera ręce i zwiększa swój perfidny uśmiech
zadowolony,
że powoli gaśniesz
nikniesz
wykruszasz siępatrzysz na niego z bólem w oczach,
i błagasz,
by ten przyspieszył twój koniec,
lecz on tylko nachyla się nad twoim uchem,
muskając je zimnym oddechemposzerza uśmiech
i szepczenie teraz, córko
to jeszcze nie jest twój czas20/12/21
![](https://img.wattpad.com/cover/295023269-288-k712763.jpg)