nie chcę

4 1 0
                                    

Wspomnienia przebijają mnie na wylot, dziurawiąc moje podziurawione już ciało.
Nóż wbijasz Ty.

Wiesz, kiedy płaczę ze smutku, a kiedy z goryczy.
Wiesz, dlaczego trzęsą mi się dłonie, choć się nie stresuję.

Patrzysz na mnie z oddali i szukasz znaku, że Twoje słowa mnie zabolały.
Rzucasz kolejnymi pociskami z kamienną twarzą mordercy.
Trafiasz, odwracasz się do przyjaciół i triumfujesz.

Dlaczego wciąż odwiedzasz mą mogiłę?
Dlaczego przeklinasz moje istnienie?

Zabijając mnie, umarła część Ciebie,
do czego się nie przyznasz,
bo przecież Ty  n i g d y  się nie mylisz.

Zostanę jako błahe wspomnienie nienawiści i żałosnych opowieści.
To dobrze, bo nie chcę być nikim więcej.


bezdenna pustkaWhere stories live. Discover now