12

313 25 20
                                    

Deszcz nie ustępował, a nawet nabrał na sile i intensywności. W biegu i Syriusz zgubił fedore. Weszli do schludnego, całkiem dużego mieszkania Blacka. 
Zaczęli zdejmować przemoczone płaszcze. 
Gospodarz wyjął z łazienki dwa mniejsze ręczniki i jednym podzielił się z gościem. 
-Dzięki. -Remus zaczął wycierać sobie włosy. W tym czasie srebrnooki poszedł postawić na gaz czajnik z wodą, samemu również wycierając mokrą głowę. 

-Wypadałoby się przebrać nie sądzisz? 

-Ja nie bardzo mam w co. 

-Nic nie szkodzi. Chodź napij sie herbaty, bo już zalana, a ja znajdę coś co mógłbym ci pożyczyć. 

Remi usiadł w kuchni i posłusznie wypił ciepły napar. Od razu mu się cieplej zrobiło. 

Syriusz chwilę grzebał w szafie. Wrócił do niego z zestawem suchych ubrań.-Proszę bardzo.Tam na wprost jest łazienka. Ja pójdę do sypialni i widzimy się w salonie.

Lupin dopił ciepłą herbatę duszkiem i zniknął w łazience.
Sporo uderzeń serca później wyszedł z niej przebrany. zastał gospodarza siedzącego na kanapie. Przysiadł się obok.

Ten od razu przysunął się dużo bliżej z uśmiechem, kładąc dłoń na policzek gościa. 
-Wydaje mi się czy nie mieliśmy tańczyć? - Zapytał niskim tonem Remi, łapiąc go za koszule. 
-Może lampkę wina zanim zaczniemy? 

-Czemu akurat wina? 

Syriusz wstał i skierował swoje kroki do szafki, z której wyjął dwa kryształowe kieliszki na nóżce. 
Zalał je do ⅓ czerwoną, aromatyczną cieczą. 
Remus wstał do niego i odebrał swoje szkło. Upił z nim drobnego łyczka. Dosłownie jak na czubek języka. 

-Widzisz mój drogi. Bo wino i tango mają ze sobą wiele wspólnego. Oprócz barwnego bukietu aromatów, walorów smakowych jak w tańcu kroków czy obrotów… jest ono bardzo eleganckie, ale też ostre.. W sensie drażni gardło zawartym w sobie alkoholem. Tą ostrość można porównać do tych sztywnych momentów w tangu. Ten uścisk czasem pozostawia ślady, drażni skórę… . Jest też bardzo romantyczne. W końcu pija sie je na ekskluzywnych randkach w restauracjach… przy prywatnym koncercie skrzypków- Mruczy obchodząc Lupina dookoła- Tango jest przecież jednym z najbardziej romantycznych tańców. Już o erotyce w tym zawartej nie wspomnę. 

-Hm… przekonałeś mnie. Tango i wino są identyczne… pasują do siebie…

Upijają kolejny łyk. 
Syriusz podszedł do adaptera i włożył płytę winylową w odpowiednie miejsce. 
Melodia zaczęła rozchodzić się po całym pomieszczeniu
Mężczyźni odłożyli kieliszki. Z uśmiechem stanęli w centrum pokoju. 

╭──────༺♡༻──────╮

*+16*

R:Objął go lewą ręką za szyją dotykając jego prawego ramienia. Drugą zaś dłoń oddał mu w zatrzymanie. 

S:Położył swoją prawą rękę na jego plecach, ale z cwanym uśmiechem zszedł dłonią do jego pośladka, na co ten pokręcił głową przyjmując wyzwanie. 

Zrobili w rytmie trzy kroki Syriuszowe do przodu. Obaj zakończyli je krzyżując wahadłowo swoje nogi, a potem okręcili się razem. 

Następnie znowu zaczęli od krzyżowania nóg i kilku kroków po łuku i znów obrót. 

Tą sekwencje zakończył mocno Remus. 
R: Podniósł kolano na wysokość jego bioder- Chwycił za jego kark dłonią, pod jeszcze wilgotnymi włosami. W tym momencie był nieco wyżej od niego. 

S: Przyłożył usta do jego szyi i zaczął nimi schodzić do klatki odchując go do tyłu. 

R:Sapnął cicho. 

S:Wyprostował ich. Zaczął prowadzić kolejny kroki. Zatrzymał się. 

R: Wyrzucił zgrabnie prawą nogę do tyłu i nagle zrobił wślizg bokiem, lewą nogą między tymi jego. Patrzył na niego z dołu. Specjalnie wstając otarł się o jego krocze. 

S:Sapnął zaskoczony. Popatrzył na cwanie uśmiechniętego partnera. Zaczął prowadzić kolejne kroki po łuku. Obrócił go wokół siebie. 

R: Zatrzymał się za nim. Przyległ dostojnie do jego pleców. Uwodzicielsko zaczął unosić nogę, po jego nodze sięgając kolanem jego pasa. 

S:Przejeżdża dłonią po kolanie i udzie. 

R:Łapie jego koszulę przy guzikach mocno i rozrywa ją, aż te zapięcia odlatują w każdą możliwą stronę. Mając dalej zahaczoną o niego nogę opada swobodnie jakby przed niego. 

S: Chwyta go i unosi. Stoi za nim. Przylga do niego całym ciałem. Łapie lewą dłonią, lewą dłoń partnera. Prawą zaś na początku kładzie na jego brzuchu, ale wraz z krokiem ciągniętym ich prawymi nogami w bok, ta zjeżdżała na krocze mężczyzny. 

R:Wzdycha i zagryza dolną wargę. Wraz z odczuwalnym naciskiem ucieka mu jęknięciu prosto do ucha partnera. Rumieni się mocno. 

S:Obraca go mocno. Prowadzi kolejne kroki trzy do przodu. Obraca się z nim cofając się. 

R:Opada na niego z jedną ręką na jego ramieniu i z drugą trzymając się za część koszuli na jego klatce.

S: Trzyma go blisko, podtrzymując mu wysoko kolano, samemu swoje mając ugięte do przodu, aby ten całkowicie mógł do niego przylegać. 

Patrzą sobie w oczy. Spoceni. . .. Podnieceni...

*-16*

╰──────༺♡༻──────╯

***

Tyryryryyy ty ty tyyyyyy polsacik! 

Muzyczka co im se grała↓

Niektóre części Horeografii są tu↓

Kieliszek... Nie wiem czemu zdjęcie się obróciło xD
Ja je robiłam... Ale prosto😅

 Ale prosto😅

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
El Tango De [WOLFSTAR]Where stories live. Discover now