Obaj zakochani w tańcu. Jeden brytyjczyk, który spełnił już marzenia. Tańczy dla Paryskiego teatru, znanego z kontrowersyjnych performance'ów.
Drugi śniący o takim sukcesie. Przyjeżdża do francji, aby spełniły się jego pragnienia.
Ich oboje połącz...
Deszcz nie ustępował, a nawet nabrał na sile i intensywności. W biegu i Syriusz zgubił fedore. Weszli do schludnego, całkiem dużego mieszkania Blacka. Zaczęli zdejmować przemoczone płaszcze. Gospodarz wyjął z łazienki dwa mniejsze ręczniki i jednym podzielił się z gościem. -Dzięki. -Remus zaczął wycierać sobie włosy. W tym czasie srebrnooki poszedł postawić na gaz czajnik z wodą, samemu również wycierając mokrą głowę.
-Wypadałoby się przebrać nie sądzisz?
-Ja nie bardzo mam w co.
-Nic nie szkodzi. Chodź napij sie herbaty, bo już zalana, a ja znajdę coś co mógłbym ci pożyczyć.
Remi usiadł w kuchni i posłusznie wypił ciepły napar. Od razu mu się cieplej zrobiło.
Syriusz chwilę grzebał w szafie. Wrócił do niego z zestawem suchych ubrań.-Proszę bardzo.Tam na wprost jest łazienka. Ja pójdę do sypialni i widzimy się w salonie.
Lupin dopił ciepłą herbatę duszkiem i zniknął w łazience. Sporo uderzeń serca później wyszedł z niej przebrany. zastał gospodarza siedzącego na kanapie. Przysiadł się obok.
Ten od razu przysunął się dużo bliżej z uśmiechem, kładąc dłoń na policzek gościa. -Wydaje mi się czy nie mieliśmy tańczyć? - Zapytał niskim tonem Remi, łapiąc go za koszule. -Może lampkę wina zanim zaczniemy?
-Czemu akurat wina?
Syriusz wstał i skierował swoje kroki do szafki, z której wyjął dwa kryształowe kieliszki na nóżce. Zalał je do ⅓ czerwoną, aromatyczną cieczą. Remus wstał do niego i odebrał swoje szkło. Upił z nim drobnego łyczka. Dosłownie jak na czubek języka.
-Widzisz mój drogi. Bo wino i tango mają ze sobą wiele wspólnego. Oprócz barwnego bukietu aromatów, walorów smakowych jak w tańcu kroków czy obrotów… jest ono bardzo eleganckie, ale też ostre.. W sensie drażni gardło zawartym w sobie alkoholem. Tą ostrość można porównać do tych sztywnych momentów w tangu. Ten uścisk czasem pozostawia ślady, drażni skórę… . Jest też bardzo romantyczne. W końcu pija sie je na ekskluzywnych randkach w restauracjach… przy prywatnym koncercie skrzypków- Mruczy obchodząc Lupina dookoła- Tango jest przecież jednym z najbardziej romantycznych tańców. Już o erotyce w tym zawartej nie wspomnę.
-Hm… przekonałeś mnie. Tango i wino są identyczne… pasują do siebie…
Upijają kolejny łyk. Syriusz podszedł do adaptera i włożył płytę winylową w odpowiednie miejsce. Melodia zaczęła rozchodzić się po całym pomieszczeniu Mężczyźni odłożyli kieliszki. Z uśmiechem stanęli w centrum pokoju.
╭──────༺♡༻──────╮
*+16*
R:Objął go lewą ręką za szyją dotykając jego prawego ramienia. Drugą zaś dłoń oddał mu w zatrzymanie.
S:Położył swoją prawą rękę na jego plecach, ale z cwanym uśmiechem zszedł dłonią do jego pośladka, na co ten pokręcił głową przyjmując wyzwanie.
Zrobili w rytmie trzy kroki Syriuszowe do przodu. Obaj zakończyli je krzyżując wahadłowo swoje nogi, a potem okręcili się razem.
Następnie znowu zaczęli od krzyżowania nóg i kilku kroków po łuku i znów obrót.
Tą sekwencje zakończył mocno Remus. R: Podniósł kolano na wysokość jego bioder- Chwycił za jego kark dłonią, pod jeszcze wilgotnymi włosami. W tym momencie był nieco wyżej od niego.
S: Przyłożył usta do jego szyi i zaczął nimi schodzić do klatki odchując go do tyłu.
R:Sapnął cicho.
S:Wyprostował ich. Zaczął prowadzić kolejny kroki. Zatrzymał się.
R: Wyrzucił zgrabnie prawą nogę do tyłu i nagle zrobił wślizg bokiem, lewą nogą między tymi jego. Patrzył na niego z dołu. Specjalnie wstając otarł się o jego krocze.
S:Sapnął zaskoczony. Popatrzył na cwanie uśmiechniętego partnera. Zaczął prowadzić kolejne kroki po łuku. Obrócił go wokół siebie.
R: Zatrzymał się za nim. Przyległ dostojnie do jego pleców. Uwodzicielsko zaczął unosić nogę, po jego nodze sięgając kolanem jego pasa.
S:Przejeżdża dłonią po kolanie i udzie.
R:Łapie jego koszulę przy guzikach mocno i rozrywa ją, aż te zapięcia odlatują w każdą możliwą stronę. Mając dalej zahaczoną o niego nogę opada swobodnie jakby przed niego.
S: Chwyta go i unosi. Stoi za nim. Przylga do niego całym ciałem. Łapie lewą dłonią, lewą dłoń partnera. Prawą zaś na początku kładzie na jego brzuchu, ale wraz z krokiem ciągniętym ich prawymi nogami w bok, ta zjeżdżała na krocze mężczyzny.
R:Wzdycha i zagryza dolną wargę. Wraz z odczuwalnym naciskiem ucieka mu jęknięciu prosto do ucha partnera. Rumieni się mocno.
S:Obraca go mocno. Prowadzi kolejne kroki trzy do przodu. Obraca się z nim cofając się.
R:Opada na niego z jedną ręką na jego ramieniu i z drugą trzymając się za część koszuli na jego klatce.
S: Trzyma go blisko, podtrzymując mu wysoko kolano, samemu swoje mając ugięte do przodu, aby ten całkowicie mógł do niego przylegać.
Patrzą sobie w oczy. Spoceni. . .. Podnieceni...
*-16*
╰──────༺♡༻──────╯
***
Tyryryryyy ty ty tyyyyyy polsacik!
Muzyczka co im se grała↓
Niektóre części Horeografii są tu↓
Kieliszek... Nie wiem czemu zdjęcie się obróciło xD Ja je robiłam... Ale prosto😅
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.