#11

117 9 11
                                    

Pov Ameryki:

-Dobrze. Więc mam rozumieć że twój brat stworzył Pornhub?- Zaczął Rosja po wyjściu Kanady sam nie dowierzając.

-No niestety tak- Odpowiedziałem.

-Hmmmm. Interesujące. Szef platformy Pornhub i jego Bart który by się tam nadawał- Powiedział.

-Mam to przyjąć dobrze czy źle?- Zapytałem.

-Oczywiście że dobrze. Nadawał byś się tam lepiej niż te wszystkie inne dziwki!- Japierdole ja tu z śmiechu umrę.

-Japierdole romantyk z ciebie nie zły- Odpowiedziałem w połowie umierając z śmiechu. Rosja uśmiechnął się ale w taki...... inny sposób..... Podszedł do mnie i posadził na biurko.

-Mówie poważnie- Powiedział po chwili złączająć nasze usta.

-W to akurat nie wątpię- Odpowiedziałem. Nastała chwila ciszy ale to była bardzo przyjemna chwila.

- Mogę cię o coś zapytać?- Rosja przerwał tą chwilę. Skinąłem głową na tak - Czy nie chcesz gdzieś wyjść po pracy?- Zapytał. Uśmiechnąłem się.

-Oczywiście że chce- Rosja uśmiechnął się do mnie i mnie przytulił -Mogę cię również o coś zapytać?- Cisza od Rosji wyraźnie oznaczała potwierdzenie - Czy my teraz jesteśmy razem?

- Osobiście myślę że tak ale nie wiem jak ty uważasz- Na jego odpowiedź delikatnie się uśmiechnął i jeszcze mocniej się w niego wtuliłem.

-Cóż. Muszę popierać zdanie szefa- Rosja już nie wytrzymał i wbił się w moje usta. Ten moment trwał gdzieś z 5 minut. Przyznam że ostanio stwierdziłem że biurko jest w chuj zajebiste do siedzenia

-Skoro jesteśmy razem..... To czy inni powinni o tym wiedzieć?- Zapytałem.

-Szczerze mnie nie obchodzi co oni pomyślą i czy to im się podoba i nie wiedzę powodu abyśmy mieli to ukrywać. Jak ktoś będzie miał jakiś problem to go najwyżej wypierdole z firmy i po sprawie- Cicho się zaśmiałem.

-Jesteś oschły i samolubny..... Ale ja ciebie takiego kocham- Wyznałem.

-Wiesz. Z chęcią bym ci coś podobnego powiedział ale ty masz same pozytywne cechy.

-Przesadzasz. Aż taki dobry nie jestem.

-Albo to ty nie wiesz jaki jesteś idealny- Ktoś znowu zapukał do drzwi- Nosz kurwa nawet na chwilę spokoju nie można mieć kurwa- Rosja wkurwiony podszedł do drzwi i je otworzył- Czego kurwa?!- Zapytał.

-Emmm- Osoba a raczej kraj stojący za drzwiami wyraźnie się Zestresował- Już nic- Powiedział wycofując się.

-No to po chuj przeszkadzasz?- Japierdole z kim ja kurwa jestem. A no tak z bossem tej firmy który może robić co chce i drżeć na wszystkich mordę. Zaśmiałem się. Rosja który najwyraźniej już ten kraj wyrzucił również się uśmiechnął.

-Co cię bawi?- Zapytał.

-To że jestem z bossem tej firmy który może drżeć na każdego mordę a oni i tak chuj mogą mu zrobić- Jak tak dalej pójdzie to ja się z tego biurka wypierdole z śmiechu.

-Czyli ciebie to śmieszy?- Zapytał podchodząc powoli do mnie.

-Tak?- Byłem trochę zdezorientowany. Rosja chwycił mnie w talii i przytulił po czym podnisł. Co się kurwa dzieje? Podszedł z mną do biurka usiadł a mnie posadził sobie na kolana.

-A wiesz że wtedy tobą też mogę rządzić?- Zapytał.

-Jestem tego świadomy- Powiedziałem lekko się uśmiechając.

-W takim razie nie schodzisz- Ogłosił. Aha czyli mam tak o siedzieć mu na kolanach? Wykurwiście.

-Jeżeli szef tak karze to ja tak zrobię- Powiedziałem rozkładając się na nim.

-I właśnie takiej odpowiedzi chciałem- No i se tak siedizeliśmy z półgodziny.

Time skip

-Rosja? Mam małą prośbę- Zacząłem.

-Jaką?

-Moglibyśmy na razie nie zdradzać w firmie że jesteśmy razem. Trochę się boje.

-Uważam że nie powinniśmy tego robić ani nie masz się czego bać ale dla ciebie zrobię wszystko- Powiedział. Uśmiechnąłem się. Miło że mnie rozumie.
-ciesze się że mnie rozumiesz- powiedziałem.
-To dobrze. Pamiętaj że ja zawsze postaram się ciebie zrozumieć nie ważne o co chodzi- powiedział. Jakimś tam odruchem albo chuj wie czym się do niego przytuliłem.
-Dziękuje- Szepnąłem ale na tyle że mnie usłyszał.
-Nie ma za co dziękować- Odwzajemnił mój przytulas. Nagle usłyszeliśmy dźwięk otwieranych drzwi. O kurwa.

-----------
626 słów.

JAPIERDOLE CO JEST ZE MNA NIE TAK ŻE SIĘ ZGŁOSIŁAM DO KONKURSU GDZIE MA BYĆ MATERIAŁ Z KLAS 4-8. JAK JA MAM TO NIBY OGARNĄĆ JAK JESTEM DOPIERO W PIĄTEJ.

Ekhem ale dobra nie ważne. Zgadujcie kto przeszkodził w planach ruchan- znaczy co? Ekhem dobra no to zgadujcie kto im tam przerwał

Pozdrawiam was wszystkich UwU

~Więcej niż praca~ (Rusame)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz