29🏋🏻‍♀️

1.5K 111 9
                                    

*Alma*

Leżałam pod ciałem Nero i czułam jak muska dłonią moje gołe udo. Przestałam się przed nim wstydzić tego jak wyglądam.

Westchnęłam głośno, gdy złożył pocałunek na moich spierzchniętych wargach. Dreszcz, który temu towarzyszył, był potężny. Sprawił, że zapragnęłam, aby jak najszybciej jego wielki kutas znalazł się w mojej mokrej pochwie.

Nie powinnam cieszyć się z tego, że Rebel wyszła, ale nic nie mogłam na to poradzić. Dzięki temu dostałam możliwość spędzenia czasu z Nero. To było w tej chwili najważniejsze.

Ja i on. I nasze uczucia.

- Kocham cię - wyszeptałam.

Nie odpowiedział. Nie skinął nawet głową, ani nie spojrzał mi w oczy.

- Kocham cię - powtórzyłam nieco głośniej.

Tym razem również cisza z jego strony.

Wytłumaczyłam to sobie tym, że był na tyle podniecony i spragniony mojego ciała, że nie usłyszał.

- Mogę? - odezwał się wreszcie, podgryzając przy tym moje lewe ucho - Jesteś gotowa?

Mógł nie zadawać pytania, jeśli nie czekał na odpowiedź, pomyślałam. Szybko jednak odgoniłam od siebie tą myśl, bo była trochę wredna. Nero nie zasługiwał na to, abym była dla niego wredna.

Poczułam jak zaczyna się o mnie ocierać. Moje serce zabiło dwa razy szybciej. Chryste, to było tak zajebiste uczucie, że rozpływałam się pod jego ciałem.

- Nie przestawaj - mój głos brzmiał desperacjo, ale czemu się dziwić? Ten mężczyzna znał się na rzeczy, wiedział jak mnie zadowolić - Wejdź we mnie.

- Nie zamierzam przestawać - zapewnił - To co zaraz z tobą zrobię, nie śniło ci się w najpiękniejszych snach.

- Nie mogę się doczekać - uśmiechnęłam się szeroko - Tylko się...

Nie dokończyłam.

Nie dokończyłam, ponieważ w tej samej chwili we mnie wszedł. Wygięłam ciało w łuk, aby ułatwić mu jeszcze lepszy dostęp do mojego wnętrza i napawałam się tym elektryzującym napięciem, które się między nami wytworzyło.

Poruszał się powoli, ale zmysłowo. Ocierał się o każdą moją ściankę, dając mi wejść w stan upojenia. Na chwile świat przestał istnieć, a ja całkowicie zatraciłam się w tym zbliżeniu.

Chwycił w dłoń moją prawą pierś, wyrywając mnie tym z transu. Ścisnął ją, po czym zmienił chwyt i pociągnął za jej sutek. Pisk wyrwał się z moich ust, co chyba mu się spodobało, bo zaraz po tym namiętnie wpił się w moje usta i zaczął je szaleńczo pieścić językiem.

Nasze ciała połączyły się w jedność, której za nic w świecie bym nie rozdzieliła.

Nero był mężczyzną, z którym chciałam spędzać każdy swój wolny czas. Zakochałam się w nim i pragnęłam, aby pozostał ze mną jak najdłużej. Sprawiał, że traciłam zdrowy rozsądek, a każdy z moich problemów, przestawał mieć przy nim znaczenie.

- Zaraz do... - chciałam go ostrzec, że lada moment osiągnę orgazm, jednak on był pierwszy - Oh.

Przez to, że nie mieliśmy gumki, wyciągnął ze mnie szybko penisa i spuścił mi się na piersi, zalewając je białą, lepką mazią.

- Kurwa - warknął - Ja pierdole.

Czy mi to przeszkadzało? Czy mnie to obrzydziło?

Skądże! Uśmiechnęłam się szczerze i szeroko. Po raz pierwszy znalazłam się w takiej sytuacji i musiałam przyznać, że bardzo mnie ona podnieciła.

TreNerWhere stories live. Discover now