💛53💛

125 13 0
                                    


W tym rozdziale będę potrzebne twoje imię (albo wymyślone przez ciebie), dlatego jeśli zauważysz T.I to musisz stawić swoje imię albo wymyślone. Plus opiszę tu już "Twój" wygląd, jeśli nie będzie ci pasować to też możesz sobie to zmienić. Miłego czytanka

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Leżałem na łóżku JK przeglądając Instagrama, a sam właściciel pokoju i nawet wygodnego łóżka siedział przy biurku rysując coś na kartce. Dzisiaj był dzień, w którym miałem sobie zrobić tatuaż na wypadek jakby Yoongi mi nie uwierzył, że jest moją bratnią duszą. Ja naprawdę zastanawiam się czy Yoongi to taki idiota czy naprawdę nie widzi, że Wendy okłamuję go.

- O czym tak myślisz krasnalu? - Zapytał Jungkook
- Jeden jestem niski, ale nie krasnalem. Dwa zastanawiam się czy Yoongi jest naprawdę ta naiwny, jeśli od razu uwierzył Wandy. Po trzecie jestem głodny. - Powiedziałem spoglądając na chłopaka.
- Dla mnie jesteś krasnalem. Dwa nie mam pojęcia, myślałem, że Hyung ma więcej oleju w głowie albo udaję. Trzy lodówka jest w kuchni możesz iść i nam coś zrobić. - Jungkook odwrócił się do mnie i wskazał drzwi.

Wstałem z łóżka pokazując mu środkowego palca. Mówiąc mu, że jeśli nie ruszy się to może po marzyć o jedzeniu. Zszedłem do kuchni widząc mamę JK przywitałem się z kobietą zaglądając do lodówki. Chwilę później do kuchni wszedł brunet, kiedy zobaczył swoją mamę pocałował ją w policzek. Pani Jeon chwile z nami posiedziała, ale musiała iść coś załatwić w pracy, dlatego pożegnała się z nami i wyszła z domu. Kiedy skończyłem robić nam kanapki położyłem je na blacie przed Kookim. Po zjedzeniu pysznych kanapek, stwierdziliśmy, że czas się naszykować do wyjście. Ja będąc u niego byłem gotowy, ale chłopak musiał się przebrać. Zanim jednak wyszliśmy powiedział mi abym zadzwonił do kogoś z rodziców z prośbą o przyjazd, pod adres, który mi podał.

- Hanbin nie będzie miał problemu ci zrobić tatuażu, ale musi mieć pisemną zgodę od twojego rodzica, a sam rodzic musi mu to w salonie podpisać. - Wytłumaczył zanim spytałem się, dlaczego.

Po wyjściu z jego domu skierowaliśmy swoje kroki w stronę salonu. Kiedy byliśmy blisko wpadła na mnie jakaś dziewczyna. Co rzuciło mi się od razu w oczy, że nie jest w pełni Koreanką. Była krótko ściętą brunetką z zielonymi oczyma. Była chyba w moim wzroście albo o kilka centymetrów wyższa. Leżałem na zimnej ziemi, dopóki Jungkook nie pomógł dziewczynie wstać na nogi, potem podał mi rękę i pomógł mi wstać.

- Bardzo cię przepraszam nie chciałam, zapatrzyłam się w telefon. - Powiedziała dziewczyna
- Nic się nie stało. - Powiedziałem podnosząc telefon dziewczyny

Podałem jej telefon, chciałem jeszcze się czy nic jej nie jest, ale wyprzedził mnie w tym JK.

- Nic ci nie jest T.I? - Zapytał, a mnie zdziwiło, że chłopak ją zna.
- Nic mi nie jest JK. - Powiedziała
- Wy się znacie? - Zapytałem patrząc na nich
- To jest ta twoja Omega? - Zapytała - Jest uroczy. - Dodała

Ja i Jungkook zaczęliśmy się śmiać, a dziewczyna nie rozumiała chyba. Popatrzyliśmy się na siebie próbują się uspokoić.

- Sorka Kook, ale nie jesteś moim typie wolę bardziej spokojniejszych mężczyzn. - Powiedziałem
- Jimin nie powiem niezła z ciebie dupa, ale wole dupę twojego przyjaciela. - Powiedział

Brunetka popatrzyła się na nas z otwartymi oczyma. Nie wiedząc, co ma powiedzieć.

- Dobra zrozumiałabym zwykłym "nie" - Popatrzyła się na nas
- Przepraszam cię, ale dużo osób nas zawsze pyta o to. - Powiedział JK - Brat już u siebie, czy będziemy musieli czekać? - Zapytał
- Z tego, co wiem ma jeszcze przez dziesięć minut klienta. - Powiedziała - Idę dla niego do sklepu, dlatego poczekajcie na mnie w salonie powinnam być za dziesięć minut. - Powiedziała odchodząc

My Soulmate / YoonMinWhere stories live. Discover now