całe życie przegadaliście?

376 16 2
                                    

Otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pokoju wkońcu mój wzrok natrafił na zegar który wskazywał godzinę dziewiąta, dzisiaj wracaliśmy do Francji z czego się cieszyłam bo chciałabym wkońcu poznać płeć dziecka. Szturchnełam lekko Neymara ale nie drgnął, cmoknelam go w policzek. W tym momencie zaczął się śmiać rozbudzać.

- wstawaj - zaśmiałam się.

- po co - powiedział wtulajac się w poduszkę.

- bo lecimy za niedługo - poklepałam go po plecach.

- ale lecimy moim samolotem na co się stresujesz? - spytał mierząc mnie wzrokiem.

- nie, wstawaj - powiedziałam oznajmująco. Wstałam z łóżka tym samym rzucając dłoń Neymara z swojego biodra.

- no dobra - jęknął i zaczął się przeciągać.

- idę się ogarnąć - powiedziałam a on kiwnął głowa, zniknęłam za drzwiami łazienki. Po chwili usłyszałam jak ktoś chwyta klamkę i pakuje się do środka. Brunet zeskanował mnie wzrokiem podczas gdy ja patrzyłam na niego zirytowana.

- no co? - zaśmiał się - to nic dziwnego że wchodzę ci do łazienki - wzruszył ramionami a ja westchnąłem.

Godzinę później byliśmy już spakowani i gotowi do wyjazdu, Neymar zaniósł wszystkie walizki do auta.

- chodź już - powiedział wchodząc do sypialni - masz wszystko? - spytał a ja skinęłam głowa - to chodź - złączył nasze dłonie razem i poszliśmy na dół kierując się do samochodu.

- to co teraz jedziemy po Richarlisona i victorie? - spytałam a on skinął głowa.

- hejka - Uśmiechnęła się Victoria pakując się na tylne siedzenie podczas gdy jej chłopak stał z moim pakując walizki do bagażnika. Dziewczyna nachyliła sie składając na moim policzku całusa.

- cześć - po chwili do samochodu wszedł Richarlison odrazu zapinając pasy.

- cześć - powiedział Neymar i ja jednocześnie co doprowadziło nas do uśmiechu.

- Jezu pierwszy raz będę w Francji - ucieszyła się victoria a my zachichotaliśmy.

- możemy trochę dłużej zostawać z powodu tego że i tak nie będę grał na meczu - przewrócił oczami blondyn a ja spojrzałam na niego pytającym wzrokiem - podpadłem trenerowi - mruknął zirytowany. Wraz z Victoria się zaśmialiśmy.

- to może pojedziecie w następny poniedziałek? - spytał Neymar a Richarlison spojrzał na victorie.

- ja nie mam żadnych planów - wzruszyła ramionami.

- ja też.

- to super - uśmiechnął się Neymar - dobra jesteśmy - powiedział i po chwili weszliśmy do samolotu.

- ładnie tu - mruknął Richarlison a Neymar się uśmiechnął. Co prawda to prawda ale w samolocie Neymara było przepięknie i przyjemnie się nim leciało, miał naprawdę spory ten samolot.

 Co prawda to prawda ale w samolocie Neymara było przepięknie i przyjemnie się nim leciało, miał naprawdę spory ten samolot

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Neymarjr
We're going back to france 🇫🇷

Polubione przez
K.mbappe, Bella.mbappe, Leo Messi, rafaella, KendallJenner, bicoimbra, antonella i 6 287 026 innych

k.mbappe
Mam nadzieję że masz moja siostre 😂

Bella.mbappe
❤️

LeoMessi
Wkońcu 🤦🏻‍♂️

Rafaella
Ulala💗

KendallJenner
🤍✨

Bicoimbra
🤍🤍

Antonella
😊❤️

Wyświetl więcej komentarzy...

- idziemy poplotkować - powiedziałam I pociągnęłam victorie za nadgarstek - musimy się bardziej poznać - uśmiechnęłam się siadając na łóżku - co tam?

- dobrze - uśmiechnęła się - Ty jak się czujesz? - spytała wskazując na brzuch.

- dobrze, mam czasami mdłości ale jest okej.

- to dobrze - zachichotała - jak poznałaś się z Neymarem? - te pytanie mnie trochę zaskoczyło.

- zacznijmy od początku, mieszkałam a stanach Zjednoczonych i tam zdradził mnie chłopak pierwszym samolotem poleciałam do Francji i odrazu udałam się do kyliana teraz na moje szczęście był tam Neymar z chłopakami, byłam cała zapłakana a Kylian powiedział że musi zemną pogadać przez co chłopaki odrazu ogarnęli się ktoś jest. Kylian powiedział że mam się nim nie przejmować i mam zejść z nim na dół uczcić to że już z nim nie jestem - zaśmiałam się - jak zeszłam na dół odrazu wzrok neymara padł na mnie i czułam że nie chce się odczepić - zachichotałam - od tego dnia jakoś tak coś pomiędzy nami zaiskrzyło - uśmiechnęłam się.

- teraz powinnaś podziękować temu twojemu byłemu - zaśmiała się a ja przewróciłam oczami ale nadal na  mojej twarzy był szeroki uśmiech.

Kilka godzin później Wróciliśmy do chłopaków a oni wystrzezyli oczy i zatkali buzię dłonia, spytaliśmy ich wzrokiem.

- całe życie przegadaliście? - spytał richi a my zachichotaliśmy.

- jest dwudziesta druga - dodał Neymar a my wystrzezyliśmy oczy - ja idę spać - poinformował Brazylijczyk wstając z siedzenia - wy macie dwa siedzenia możecie je rozłożyć i będzie jak łóżko - wzruszył ramionami.

- dobra - mruknął Richarlison a ja poleciałam szybko do łazienki, po chwili wyszłam cała blada i już ogarnięta skierowałam wzrok na łóżko gdzie już leżał richi a victoria szła do łazienki.

- co ci? - spytał Neymar jak już położyłam się obok niego - co ty taka blada znowu? - spytał wstając do pozycji siedzącej - czekaj dam ci tabletkę - powiedział zanim zdążyłam cokolwiek odpowiedzieć, wstał z łóżka po chwili przyszedł z tabletka i sokiem - proszę - podał mi szklankę oraz tabletkę. Podziękowałam.

Wzięłam tabletkę a następnie  położyłam szklankę na stoliku Neymar się już położył więc położyłam głowę na jego klatce piersiowej i coś zamruczałam przez co usłyszałam nad swoim uchem chichot, po chwili Neymar położył rękę na moim biodrze a ja usnęłam.

**************
Kolejny rozdział!

W ten tydzień będzie więcej rozdziałow!

Buziak ❤️

tylko my 🤍 Neymar jr Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz