Rozdział 26

6.1K 739 234
                                    

River mogła jedynie domyślać się o czym rozmawiał jej chłopak i ojciec. Pytała obu o przebieg rozmowy, ale żaden nie pisnął ani słówka. Musieli zawrzeć jakiś pakt przeciwko niej. Mimo to była zdania, że rozmowa musiała mieć pozytywny wydźwięk. Po pierwsze jej chłopak wyszedł z aresztu i jakimś dziwnym trafem nie poniósł żadnych konsekwencji swojego czynu. Po drugie Logan karcił Vincenta, gdy ten narzekał, że River znowu wychodzi gdzieś z tym dzieciakiem. Po trzecie Logan przestał kręcić nosem, gdy River wracała późną godziną ze spotkania z Russellem. I po czwarte Logan jako pierwszy wyraził zgodę na jej udział w imprezie, na którą zaprosił ją Russell.

Dziwnych zachowań było o wiele więcej, a ona mogła jedynie się domyślać, dlaczego. Myślała, że incydent z kina sprawi, że jej rodzic będzie negatywnie nastawiony do Russella i zabroni jej z nim wychodzić. A ten zaskoczył ją odwrotnie innym zachowaniem. Bardzo chciała wiedzieć co między nimi zaszło, ale żadna forma wymuszenia prawdy nie działała. Najwidoczniej Logan i Russell byli odporni na jej wszystkie metody.

Nie tylko ta relacja ruszyła w dobrym kierunku. Charlie i Liam na nowo ze sobą rozmawiali. Nie wiadomo co więcej między nimi było, ale Sally już nie przybiegała do niej z krzykiem, że Charlie całuje jakiegoś innego chłopaka na szkolnym korytarzu. Relacja blondynki i Cartera też zaczęła iść do przodu, chociaż ciężko było stwierdzić czy się ze sobą spotykali, bo tego chcieli czy po prostu nie mieli innego wyboru, bo pozostałe cztery osoby w ich paczce to robiły.

Również relacja River i Danielle zaczęła wyglądać inaczej. Nie były blisko i nie były przyjaciółkami, ale kilka rozmów wymazało z ich relacji niezręczność. Ellie zabierała je na zakupy i we trzy kupowały całą masę ubranek, bucików i zabawek dla dziecka. Brzuch Ellie z każdym dniem stawał się coraz większy, a Vincent coraz bardziej panikował. Zaczął nawet szukać odpowiedniego żłobka i przedszkola. Podobno tak samo robił, gdy River była niemowlakiem. Więc to dowód na to, że niektóre rzeczy się nie zmieniają.

A przecież zmieniło się u nich tak wiele.

Isaak chodził do pracy i nie pakował się w żadne kłopoty. Logan zdrowiał, Sally ćwiczyła do konkursu talentów, Charlie nie narzekał tak bardzo na ilość sprawdzianów. Wszystko szło w kierunku spokojnego życia.

Niestety River nauczyła się, że takie momenty to cisza przed burzą.

Ale przeżyła koniec świata, więc da radę i z małą burzą.

***

Dom był ogromny. Był tak wysoki, że musiał mieć co najmniej trzy piętra. Ogromne okna i wiele balkonów. Na podjeździe stało kilka samochodów, a trawa w ogródku była idealnie przycięta. Gdy Russell mówił, że impreza jest w domu chłopaka z drużyny nie spodziewała się tego. Myślała o przeciętnym jednorodzinnym domu. Z jakiegoś powodu ta wielkość ją przytłaczała. Czuła, że tu nie pasuje. Głównie dlatego, że niewiele wiedziała o studenckim życiu i nie znała znajomych swojego chłopaka. Widziała ich kilka razy, gdy była na meczu koszykówki lub odwiedzała chłopaka na uczelni, ale nigdy z nimi nie rozmawiała. Stresowało ją poznawanie nowych ludzi.

Pokonali odległość jaka dzieliła ich od drzwi frontowych. Były szeroko otwarte, więc bez problemu przekroczyli ich próg. Wszędzie było pełno ludzi i nie wszyscy wyglądali na studentów. Chyba, że były to ostatnie roczniki. Grała głośna muzyka, a klimat był podobny do tego, który panował na urodzinach Russella. Najwidoczniej nie tylko klimat był taki sam, a również lista gości.

Zobaczyła Ivy, gdy przedzierali się przed przedpokój. Stała z grupą koleżanek i zażarcie o czymś rozmawiały, a przy tym mocno gestykulowały.

River widziała ją tylko raz i o tej jeden raz za dużo. Poznały się na urodzinach Russella i raczej nie było to miłe pierwsze spotkanie. Ivy swoim śmiechem i słowem żartowałam przykrywała swój paskudny charakter. River jej nie lubiła i to wcale nie dlatego, że była zazdrosna od Russella. Myślała jednak, że ich znajomość skończyła się razem z ostatnim dniem w szkole średniej. Nie wiedziała, że dalej na siebie wpadają.

Czterech Ojców River Conway | TOM III ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz