Rozdział 8 - Nieznany

734 81 16
                                    


Pov: Nieznany

Jej dłonie drżały, oddech się spłycił, na twarzy wymalowane miała...

– Nie – powiedziałem sam do siebie, zabierając ręce z klawiatury. – Źle to ująłem.

Pomasowałem brodę w zamyśleniu, szukając w głowie innego doboru słów. Zastanawiałem się, jaki właściwie miała wyraz twarzy? Potrzebowałem lepiej się przyjrzeć, zapamiętać coś, co idealnie odwzorowałoby jej strach. Nie potrafiłem znaleźć tego odpowiedniego słowa. Nie zdążyłem przyjrzeć się jej wystarczająco długo w tym idealnym momencie, który teraz mógłbym opisać. Musiałby się zatrzymać czas, żebym mógł wziąć długopis i ująć dokładnie każde swoje spostrzeżenie. Nie mogłem jednak tego zrobić, nie miałem aż takiej mocy.

Na jakimś forum dla pisarzy wyczytałem w odpowiedziach na swoje pytanie, że powinienem szukać synonimów. Najpierw spróbowałem, później uznałem, że to strata czasu. Nic nie było w stanie opisać Chloe, gdy traciła kontrolę nad swoim idealnie ułożonym planem dnia.

Nic, co moim zdaniem pasowało do niej w takich momentach.

Odrobinę się zirytowałem, bo gapiąc się w monitor, traciłem czas. Drapałem się po głowie, wzdychałem i ziewałem, lecz nadal nie wiedziałem, jak opisać tę scenę.

Ze złością zamknąłem klapę laptopa.

Cóż, będziemy musieli to powtórzyć, moja droga. Powinienem bardziej cię wystraszyć.

^^^^^

Natchnienie (zakończona)Where stories live. Discover now