Rozdział 24 - Nieznany

428 68 28
                                    

Pov: Nieznany

Zamknąłem laptop w pełni zadowolony z siebie. Udało mi się napisać naprawdę dobry rozdział. Na pewno wymagał drobnych poprawek, ale byłem pewien, że nawet Chloe doceniłaby jego moc. W końcu znała się na książkach.

Pomasowałem brodę w zamyśleniu, patrząc na klucze z jej mieszkania, które sobie dorobiłem. Niby była perfekcyjna i ułożona, ale wystarczyło wyprowadzić ją z równowagi, żeby nie zauważyła braku tak ważnego przedmiotu. Zdążyłem dorobić dla siebie i z powrotem podrzucić pęk.

Dałem jej odrobinę oddechu, żeby do reszty nie zwariowała. Nie mogłem na to pozwolić, jeszcze nie. Była mi potrzebna do dokończenia dzieła.

Wstałem z krzesła, żeby zrobić sobie coś do jedzenia. Naprawdę dobrze mi się dziś pisało, dlatego chciałem wycisnąć z siebie jeszcze jeden rozdział. Zjadłem, zająłem się swoimi sprawami, nawet posprzątałem i zrobiłem pranie. Nic, pustka. Kompletnie nic nowego nie przychodziło mi do głowy.

Dopiero wieczorem mnie olśniło. Wpadłem na świetny pomysł. Uruchomiłem laptop, a słowa płynęły same. Kolejna fantastyczna scena opisująca Christinę puszczającą się z jakimś facetem, a jej dzielny obserwator wszystkiemu się przyglądał i robił sobie dobrze. Sam nabrałem ochoty na seks. Pomasowałem się po wybrzuszeniu w spodniach, ale nie mogłem teraz przerwać, nie. Wszyscy w tej scenie mieli pierwszeństwo do osiągnięcia orgazmu.

Kiedy postawiłem ostatnią kropkę, czułem się spełniony jako pisarz, ale nadal nie jako mężczyzna. Dlatego odpiąłem pasek spodni i pozwoliłem sobie na chwilę zapomnienia. To pomogło mi wpaść na kolejny pomysł. Byłem ogromnie podekscytowany swoją dzisiejszą weną. To wspaniałe uczucie, kiedy słowa niosą cię przez historię. Czasem masz wrażenie, że wcale jej nie wymyślasz. Jesteś tylko narzędziem, żeby ktoś mógł ją opowiedzieć.

Dotarłem jednak do momentu, w którym nie mogłem wymyślić nic więcej. Koniec. Ściana. Nie wiedziałem, co zrobiłaby w tej sytuacji Christina?

Dlatego sięgnąłem z szafy swoją bluzę.

Czas się spotkać, Chloe. Pokaż mi, co zrobiłabyś w takiej sytuacji... Napełnij mnie natchnieniem... 

^^^^^

Kolejny rozdział powinien namieszać Wam trochę w głowach, a przynajmniej mam nadzieję, że mi się udało 🙉 Sprawdzimy ;)

Natchnienie (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz