Prolog

775 32 7
                                    

Jako obcego za wcześnie ujrzałam!
Jako lubego za późno poznałam!
Dziwny miłości traf się na mnie iści,
Że muszę kochać przedmiot nienawiści

- William Shakespeare, Romeo i Julia

Czułam serce uderzające o moje żebra. Biło szybko i chaotycznie. Nigdy wcześniej nie przeżywałam tylu emocji na raz. Dysforia, przerażenie oraz strach kumulowały się przeszywając całe moje ciało.
Nie słyszałam nic, a obraz zamazywał mi sie przed oczami, kiedy nogi odmawiały posłuszeństwa. Mimo wszystko i tak biegłam.

Biegłam dla ciebie.

Wiem, że nie powinnam tego robić, więc proszę nie wiń mnie za to. Oboje popełnialiśmy wiele grzechów, które odbiły na nas swoje piętno. Piętno, które było zbyt ciężkie byśmy mogli je unieść. Nie raz powtarzałeś, że jestem silna i dam radę. Więc dlaczego teraz upadam? Moje skrzydła rozsypały się jeszcze bardziej. Pióra odkleiły się po kolei, kości złamały, a ja nawet tego nie zauważyłam. A może nie chciałam tego zauważyć? Jednak jestem pewna, że ty to widziałeś. Oczywiście, że to widziałeś, w końcu była to twoja wina. Znam cię, a raczej znam siebie, ponieważ jesteśmy identyczni.

Dwoje samolubnych, egoistycznych oraz toksycznych ludzi. Ty przyczyniłeś się do mojej zagłady, a ja zapoczątkowałam twoje cierpienie. Jednak jest jedna cecha, która nas różni. Myślę, że doskonale wiesz co to.

Dlatego ja staram się biec dalej, a ty już dawno przestałeś.

THE HILLSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz