Livia Wiśniewska:
- Mamo?
Skierowałam pytanie w stronę mamy Bartka. Musiałam dopytać się co mam teraz dodać.
- Tak?
- Co teraz dodawać?
- Teraz śmietana, a później cukier i mieszasz.
Poinstruowała mnie.
- Okej.
Rzuciłam i skupiłam się na dodawaniu śmietany. Po chwili poczułam, że ktoś opłata mnie dłońmi wokół tali. Bartek wtulił się we mnie od tyłu, a ja dalej byłam skupiona na gotowaniu czy tam pieczeniu. Jak kto woli.
- Kocham cię.
Szepnął wprost do mojego ucha.
- Ja ciebie tez Bubiś.
Od szepnęłam i zaczęłam mięszać składniki ze sobą. Przelałam gotową masę do blachy.
- Czekaj Bartuś muszę wstawić do piekarnika.
Niebiesko włosy odsunął się ode mnie, a ja przekręciłam się w stronę piekarnika i wstawiłam do środka ciasto.
- Gotowe. Pomóc w czymś jeszcze?
Zapytałam.
- Jak na razie nie trzeba. Lećcie spędzić ze sobą czas słodziaki.
- Ale jeśli trzeba to ja pomogę.
Rzekłam.
- Na prawdę nie trzeba. Jeśli będę potrzebowała pomocy to zawołam cię Liv.
Powiedziała i pogoniła nas z kuchni.
Uśmiechnęłam się na widok Bartka, który był uśmiechnięty na maksa. Chłopak pociągnął mnie za nadgarstek na górę do jego pokoju. Gdy tylko przekroczyliśmy drzwi, chłopak je zamknął i rzucił się na moje usta. Zaczął namiętnie całować.
- Kocham cie.
Szepnął między pocałunkami.
- Ja ciebie też.
Odszeptałam równiez między pocałunkami i zaraz po tym leżeliśmy na łóżku. Oczywiście ja na dole jak to zawsze.
- Widzę, że przeszłaś z moją mamą na ty czy tam na mama.
- No tak, bo opowiedziałam jej o mojej sytuacji rodzinnej ponieważ pytała się mnie i oznajmiła, żebym mówila do niej mamo.
- Cieszę się, że tak dobrze się dogadujecie.
Rzekł.
- Bardzo dobrze się odnalazłam w twoim domu, a z rodzicami super się dogaduję.
- Widzę właśnie. Bardzo się z tego cieszę.
- Twoja mama bardzo się o mnie troszczy. Próbuje zastąpić mi moją prawdziwą mamę, ale to może i dobrze?
Zadałam sama sobie pytanie.
Bartek złożył delikatnego buziaka na mojej ustach po czym wtulił się we mnie.
- Bartek?
- Tak?
- Kocham cię.
Mruknęłam prosto w jego niebieskie włosy po czym zrobiłam przerwę.
- Bardzo, bardzo, bardzo cię kocham.
Dodałam.
- Ja też cię kocham Liv.
Powiedział.
YOU ARE READING
Nie wszystko jeszcze stracone ~ Genzie
Fanfiction⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Anglii, a rodzice za nią nie przepadają. Przyjeżdża z zagranicy gdzie mieszkała, aby zrobić niespodziankę...