Miłostki 2

21. Czasem czuję się jak Joe

Czasem czuję się jak Joe.

Sprawdzam, czy mam krew na rękach.

Czy nie spotkam obsesji nowej?

Śmierci się lękam.

Ucinam z Tobą znajomość.

Bo się boję, że skończysz śmiertelna.

A i tak Cię już zbyt bardzo zraniono.

Chociaż jesteś taka nieziemska.

Jakby nie z tego świata.

Nie mogę o Tobie zapomnieć.

Chciałbym Cię utopić w kwiatach.

Potem zamknąć Cię w gablotce.

Jak byś miała dołączyć do wystawy.

Potem Cię powspominam.

Jak byś miała dołączyć do postaci skrzydlatych.

Chociaż ja się czuję jak egoista.

Bo nie chcę się Tobą dzielić.

A ty pytasz, czemu ludzie tak znikają.

Nie możesz uciec z mojej sieci.

Chociaż stoimy nad przepaścią.

Tylko jeden zły ruch.

To się może źle skończyć.

Nikt nie słyszy twojego krzyku.

Zęby ostrzysz.

Bo chcesz, żeby mnie bolało.

Ja już nic nie czuję.

Znów powietrze tak zgęstniało.

Ja się koło martwego ciała budzę.