Przyjaciele. A Może.... (ZAKOŃCZONA)

Całuj mnie tu

O-Szymuś ka idę pogadać jeszcze z dziewczynami.
Sz-Okej
Pokazałam dziewczyna żeby poszły na górę i poszłam razem z nimi. Saiadlysmy na łóżko i im opowiedziałam wszytko.
O-(Opowiedziałam co się stało na dworze)
O-I jesteśmy razem!
H-Oo zarąbiście to fajnie ważne że jesteś szczęśliwa
F-Fajowsko laska
W-Brawoo bądź z nim szczęśliwa
O-Mam nadzieję że będę haha.
Pogadaliśmy jeszcze chwilkę i do pokoju wparował Szymek.
F-To my już będziemy szły.
W-Bajoo
O-Pa dziewczynki
Dziewczyny wyszły z pokoju a Szymek siadł obok mnie.
Sz-O czym gadaliscie?
O-O babskich rzeczach
Sz-To fajnie-pocałował mnie w czoło
O-Jeseśmy parą możesz mnie całować tu- po tych słowach zaczęliśmy się całować w usta po chwili się oderwaliśmy od siebie.
Sz-Zapamietam
O-Haha

Bartek

Ola jest z Szymkiem...Osoba która kocham nad życie jest z kimś innym... A dlaczego? Bo to ja wszystko zajebałem! Miała rację mogłem jej powiedzieć a nie bać się Marty. Jestem zjebem. Zjebałem mój związek z najważniejsza mi osoba w życiu. A teraz ona jest szczęśliwa z kimś innym. A ja siedzę zamknięty w sobie z nadzieją że kiedyś mi wybaczy... Moje życie nie ma sensu. Każdy jest w szczęśliwym związku jak Patryk lub Świeży, a ja nie bo zjebałem mój własny związek. Siedzę na kanapie i użalam się nad sobą. Świetne zajęcie.

~~~

A może by tak zacząć pisać nową książke?