- Naprawdę?! - po raz kolejny wybucham niepochamowanym śmiechem.
- Tak! Przewrócił się jak długi! - śmiał się równie mocno co ja - Biedny prawie się popłakał, więc żeby mu pomóc też się przewróciliśmy.
Louis jest cudowny. Całkiem różni się od Harrego. Ale to o jego szmaragdowych oczach nie potrafię zapomnieć. O jego cudownym głosie i burzy loków.
- Lou jesteś wspaniały. Dziękuję. - posłałam mu ciepły uśmiech.
- Ohhh! Bo się zarumienię. - teatralnie pomachał sobie dłońmi przed twarzą, wachlując się.
- Cudownie się bawiłam. - przyznałam - A teraz uciekam, bo Harry pewnie już skończył i jest w domu.
Zamówił mi taxi i odprowadził do drzwi.
- Do następnego. - Pomachałam mu.
- Do następnego.
![](https://img.wattpad.com/cover/47644064-288-k814674.jpg)
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Hi, I am Harry. || Harry Styles
FanfictionBiedna kelnerka, bogaty artysta :) Choroba, problemy.. Życie wisi na włosku... Jak poradzić sobie ze świadomością, że ukochana umiera?