Założyłam jasną lekką sukienkę. Białe koronkowe, płaskie buty i złoty wisiorek. Rozczesałam włosy i ułożyłam w koka. Pomalowałam się.
Co się stało z Lou? Był jakiś dziwny od rana.
- Już je... - zatrzymałam się w drzwiach. I cholera jasna, szlak trafił makijaż.
W sali stał Harry ubrany w czarny dopasowany garnitur. Za nim chłopcy, piękni i eleganccy. Był też pastor i piękne białe kwiaty.
Była ty nawet pani doktor, ale bez kitla. W kremowym komplecie.
- Harry... Kiedy ty to? - złapał moją dłoń - Wariacie!
- Obiecuję trwać przy tobie w zdrowiu i w chorobie. Dbać o Ciebie z całych sił, tak by chronić twoje życie nawet za cenę własnego. Poświęce wszystko, dla Ciebie. Bo ty nadajesz blask każdemu dniu, każdej godzinie, każdej sekundzie. Moje ciało i dusza należą do Ciebie, już do końca moich dni. Nie potrafię funkcjonować, gdy nie ma Ciebie obok. Dlatego będę walczył, nawet ze śmiercią. Nie pozwolę ci odejść. I wygram Helen bo bez ciebie nie ma mnie. Ty i ja. Już na zawsze zostaliśmy złączeni.
Otarłam łzy i zgodziłam się zostać jego żoną.
![](https://img.wattpad.com/cover/47644064-288-k814674.jpg)
YOU ARE READING
Hi, I am Harry. || Harry Styles
FanfictionBiedna kelnerka, bogaty artysta :) Choroba, problemy.. Życie wisi na włosku... Jak poradzić sobie ze świadomością, że ukochana umiera?