Ja: Harry jestem zmęczona... I tak bardzo za Tobą tęsknie xx
Ja: Pociesza mnie jedynie myśl, że jeszcze tylko tydzień w zamknięciu.
Ja: Pewnie jesteś cały czas zajęty. Kochanie... Co u Ciebie?
Ja: Oby to się już skończyło... Chcę do domu :*
- Helen? - Doktor Cook weszła do mojego pokoju.
- Coś się stało? - zapytałam siadając.
Miałam wrażenie, że stało się coś złego.
- Odebrałam właśnie twoje wczorajsze wyniki... - przyglądała się uważnie kartkom. A ja starałam się nie zemdleć z nerwów.
Błagam... Byle by nie było gorzej.
- Jesteś w ciąży.
Trwałam z jednej pozycji bez mrugnięcia okiem, bez oddechu. W głowie ciągle kołatały mi jej słowa.
Ale z jej twarzy wnioskowałam, że to nie wszystko.
- Niestety nie możesz urodzić tego dziecka.
_____
Żeby nie było niedomówień, choroba Helen jest całkowicie zmyślona, tylko po to by było... Hmm, tragicznej, że tak powiem :)
Jak się podoba rozdział? :)
Pozdrawiam :)
CZYTASZ
Hi, I am Harry. || Harry Styles
FanfictionBiedna kelnerka, bogaty artysta :) Choroba, problemy.. Życie wisi na włosku... Jak poradzić sobie ze świadomością, że ukochana umiera?