Izolatka.

3.4K 211 4
                                    

Rano pożegnałam Harrego. Byłam zrozpaczona. Ale jeśli to pomoże mi zostać z Harrym jak najdłużej, to zrobię wszystko.
- Zdrowiej nam szybko. - Louis uściskał mnie mocno.

- Za miesiąc masz być zdrowa! - śmieje się Naill

- Dbaj o siebie, ma zadbamy o Harrego, pani Styles. - Liam był ostatni w kolejce.

Wyszli, byśmy mogli ostatnią chwile spędzić razem.

Przytuliłam się do Harrego jak mała małpka. Teraz czas mógłbybsię zatrzymać.

- Musisz być silna. - wyszeptał w moje włosy.

- Harry... Jestem.

Spojrzał na mnie a łzy ciekły mu po twarzy.

- Bardzo cię kocham Helen.

- A ja Ciebie Harry.

Do sali weszła doktor Cook. Znaczy, że już czas. Pocałowałam go tęsknie. Już mi go brakuje. Ale staram się tego zbytnio nie okazywać. A przynajmniej tyle ile to możliwe.

- Do widzenia, pani Styles. - pocałował moją dłoń i ociągając się wyszedł. To dla naszego szczęścia, Harry...

- Dobrze, teraz jedziemy do izolatki. - odezwała się doktor Cook, ukratkiem wycierając łzę z kącika oka.

Hi, I am Harry. || Harry StylesTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang