Wybiegłem z sali jak z armaty. Darłem się na cały szpital. Musiałem rozmawiać z lekarzem. Teraz. Natychmiast.
- Co tu się dzieje? - z jednego z pokoi wyszedł facet w białym kitlu - Harry Styles?
- Pan zajmuje się Helen McCarry? - pytam o razu, bez zbędnej gadanimy. - Co z nią?
- Jest Pan kimś z rodziny?
- Jestem jej przyszłym mężem. - odpowiadam pewnie.
- Stan Helen jest bardzo ciężki. - szlak! - Uważam, że to jej ostatnie miesiące życia, Panie Styles.
Nie, kurwa, nie....
Tylko nie Helen!
![](https://img.wattpad.com/cover/47644064-288-k814674.jpg)
CZYTASZ
Hi, I am Harry. || Harry Styles
FanfictionBiedna kelnerka, bogaty artysta :) Choroba, problemy.. Życie wisi na włosku... Jak poradzić sobie ze świadomością, że ukochana umiera?