Can You Feel It 3

926 83 6
                                    

Rano obudziły mnie promienie słońca wpadające przez odsłonięte okno. Popatrzyłam na zegarek, który wskazywał 7:30. Ubrałam się i wykonałam inne rutynowe czynności. Po zjedzonym śniadaniu wyszłam do szkoły. Dzisiaj naszą pierwszą lekcją był WF, na którym nie ćwiczyłam. Czasem kiedy tata był pijany, wpadał w szał i obrywałam, dlatego miałam siniaki na całym ciele i nie chciałam, aby ktokolwiek je zobaczył. Na początku nauczycielka zwracała mi uwagę, jednak gdy zobaczyła, że to nie przynosi efektów dała sobie spokój. 

Usiadłam na schodach przy sali gimnastycznej i wyciągnęłam książkę do biologi, z której mieliśmy sprawdzian na kolejnej lekcji. Nagle zobaczyłam jak w moją stronę idzie Ashley. Nie cierpię tej dziewczyny. Jej ojciec ma jakąś dużą firmę i kasy jak lodu. Dziewczyna ma wszystko o czym większość osób może tylko pomarzyć, ale przez to jest wredna i panoszy się jakby była niewiadomo kim. Nauczyciele oczywiście patrzą na nią przez palce, bo boją się że jej tatuś przestanie sponsorować szkołę więc może robić co chce i i tak nikt nie zwróci na to uwagi.

-A ty co wczoraj nie miałaś czasu się uczyć? - zapytała złośliwie, nawet na mnie nie patrząc. Zignorowałam jej zaczepki z nadzieją, że da mi spokój. Ale się przeliczyłam. - Słyszałam, że twój tatuś zrobił niezłą rozrube w barze, przywieźli go już z komisariatu?
-Daj mi święty spokój - powiedziałam przez zaciśnięte zęby. Z chęcią bym jej teraz przywaliła, ale starałam się opanować i jak narazie nieźle mi to wychodziło.
-A twoja mamusia ilu miała wczoraj klientów? - nie reagowałam na to. Przez tyle lat ciągłych zaczepek nauczyłam się ukrywać emocje, chociaż w środku byłam bliska wybuchu. -Widzę że zaczęłaś chodzić z Jacksonem, powiedz mi jak wam się układa?
-Jesteśmy przyjaciółmi
-Przyjaciółmi... - powtórzyła po mnie - Dziwię się że wiedząc jaką dziwką jest twoja matka dalej się chce z tobą zdawać... -nagle jej wyraz twarzy się zmienił. Wyglądała jakby wpadła na jakiś pomysł, co nie wróżyło niczego dobrego. - A może nie wie? - przyglądała mi się - Nie powiedziałaś mu! Ciekawe co będzie jak się dowie - zaśmiała się szyderczo. Nie zdążyłam zaprzeczyć bo z daleka zobaczyłam Michaela. - Mickey! - Zawołała go.
-Nie wtrącaj się - powiedziałam zdenerwowana ale ona nic sobie z tego nie robiła.
-Część - przywitał się - Wołałaś mnie - zwrócił się do  niej.
-Mam do ciebie pytanie - zaczęła, ale jej przerwałam
-Zajmij się swoimi sprawami - lecz to nic nie dało.
-O  co chodzi? - Dopytywał
-Co byś powiedział gdybyś dowiedział się, że matka Rebbeki jest prostytutką, a ojciec alkoholikiem
-Co masz na myśli? - zdezorientowany patrzył raz na  nią raz na mnie.
-Naprawdę nie wiesz? Matka Rebbeki jest...- zaczęła nawijać, ale ja już jej nie słuchałam, tylko odeszłam w inne miejsce. Koniec przyjaźni z Michaelem. Ale czy to była przyjaźń? Znaliśmy się ledwie dwa miesiące. Jednak każdy kto dowiedział się kim są moi rodzice nie chciał mieć ze mną nic wspólnego. I nie sądziłam żeby w przypadku Michaela było inaczej. Coś we mnie pękło i z tego wszystkiego po prostu zaczęłam płakać. Jednak szybko się opamiętałam i powstrzymałam napływające mi do oczu łzy. Mokrą twarz wytarłam chusteczką. Nie chciałam żeby było widać moje załamanie. Nie chciałam dać jej tej satysfakcji....

,,Najlepszą wagą do mierzenia przyjaźni jest nieszczęście."



Can You Feel It | MJ | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz