Can You Feel It 6

783 79 8
                                    

Siedziałam na łóżku trzymając w ręce mój stary pamiętnik. Nie pamiętam kiedy ostatni raz cokolwiek w nim zapisywałam. Otworzyłam pierwszą stronę.

*5 czerwca 1965

Drogi pamiętniku!

Dzisiaj mama znowu przyprowadziła do domu jakiegoś pana, z którym poszła do swojego pokoju. Kiedy wychodził dziwnie się na mnie patrzył. Nie wygląda na miłego. Boję się, że zrobi coś mamie. Chciałam powiedzieć o tym tacie, ale od kiedy mama przyprowadza tych panów często go nie ma, a jak jest to śpi.


Zaczęłam pisać pamiętnik kiedy miałam 7 lat. To był pierwszy wpis jaki w nim umieściłam. Było to niedługo po tym jak ojciec stracił pracę, a mama zmuszona do tego, aby zacząć zarabiać zaczęła "pracować" jako prostytutka.
Przekręciłam kilka stron.

*29 czerwca 1965

Drogi pamiętniku!

Rodzice zaczęli się coraz bardziej kłócić. Robią to prawie codziennie. Boję się że nie zechcą być już razem i się rozstaną.
Słychać ich w całym domu, a ja coraz częściej uciekam do dziadka.

*15 lipca 1965

Drogi pamiętniku!

Tatuś dzisiaj mnie uderzył. Nie wiem co się mu stało. Zmienił się. Zrobił się bardzo nerwowy. Nigdy wcześniej tego nie robił.

*30 lipca 1965

Drogi pamiętniku!
Tatuś zrobił to po raz kolejny. Znowu mnie zbił. Chciałam tylko pójść pobawić się z koleżankami na placu zabaw. Czy to coś złego?

*12 sierpnia 1965

Drogi pamiętniku!
Tatuś bije mnie coraz częściej. Staram się być grzeczna, już nawet nie bawię się z koleżankami, żeby go nie denerwować. Ale to i tak nie pomaga.

*21 sierpnia 1965

Drogi pamiętniku!

Tatusiu dlaczego taki jesteś?

*26 sierpnia 1965

Drogi pamiętniku!

Tato wróć!

*31 sierpnia 1965

Drogi pamiętniku!
Chciałabym, żeby było tak jak dawniej.

*1 września 1965

Drogi pamiętniku!
Zaczęłam kolejny rok szkolny.

*7 września 1965

Drogi pamiętniku!
Moje koleżanki zaczęły się dziwnie zachowywać. Nie pozwalają mi dotykać swoich zabawek ani nie chcą siedzieć ze mną w ławce.

*14 września 1965

Drogi pamiętniku!
Dzisiaj Ashley i Sam powiedziały, że już mnie nie lubią. Reszta dziewczynek też nie chce się że mną bawić.

*19 września 1965

Drogi pamiętniku!
Dziewczynki mówią, że moi rodzice są źli i dlatego nie mogą się ze mną bawić. Chciałam im powiedzieć, że to nie moja wina, ale rodzice zabroniły im nawet ze mną rozmawiać.

*27 września 1965

Drogi pamiętniku!
Nikt mnie nie lubi. Nie wiem dlaczego rodzice nie pozwalają innym ze mną rozmawiać. Może chodzi o to, że moi rodzice są skłóceni? Ale ja przecież nie mam z tym nic wspólnego. To chyba nie moja wina... Prawda?

*3 października 1965

Drogi pamiętniku!
Wszystko się zmieniło.


Łzy płynęły po moich policzkach. Nie mogłam już dalej tego czytać... Zamknęłam pamiętnik, ale go nie odłożyłam. Została w nim jeszcze jedna wolna strona. Postanowiłam ją wypełnić.

*17 listopada 1975

Drogi pamiętniku!
Od tygodnia mieszkam z dziadkiem. Siedzę cały czas w swoim pokoju, wychodząc tylko co jakiś czas, zmuszona przez dziadka aby coś zjeść. W moim zachowaniu zaszła zmiana i on to widzi. Martwi się o mnie i próbuje ze mną rozmawiać. Jednak nie jestem w stanie powiedzieć mu o tym co się stało. Od tamtego wydarzenia na moich rękach pojawiły się krwawe bruzdy. Pierwszy raz się pocięłam w noc po tamtym wydarzeniu. Wtedy on... Przyśnił mi się. Chciałam być silna, ale nie dałam rady. Tylko ból fizyczny mógł sprawić żebym choć na chwile o tym zapomniała. Od tamtej pory robiłam to regularnie co noc, kiedy dziadek spał. Co do rodziców... Tak jak wszyscy inni kompletnie się mną nie przejmują. Nawet Michael nie przychodzi. Mówił, że jest inny, a ja mu wierzyłam. Myślałam, że nasza ostatnia rozmowa o moich rodzicach nic nie zmieni... Ale się przeliczyłam. Jednak mimo wszystko byłam mu wdzięczna za to, że chociaż przez chwile był dla mnie jak przyjaciel. Dał mi złudzenie i nadzieje na to, że nie jestem sama, że jestem dla kogoś ważna. To z nim spędziłam wiele cudownych chwil, których nie zamieniłabym na żadne inne. A teraz odszedł bez żadnego słowa pożegnania. Czy chciał abym się sama domyśliła? Wolałabym, żeby mnie zwyzywał jak Ashley, wtedy chociaż nie czekałabym z nadzieją, że znowu go zobaczę i będzie tak jak dawniej. Był kolejną osobą w moim życiu, która udowodniła mi, że jestem nikim i nie warto się ze mną liczyć. Bo taki ktoś jak ja nie ma uczuć i można nim pomiatać. A tu... niespodzianka! Mam uczucia. Nikt by się tego nie spodziewał prawda? Czasami mam ochotę zrobić coś ze swoim życiem...skrócić je. Jedyną przyczyną, dla której jeszcze tego nie zrobiłam jest dziadek. Wiem, że zraniło by go to. Ale postanowiłam już nigdy nie ufać nikomu. Im bardziej się przywiązuje tym bardziej boli jak ten ktoś odejdzie. Dlatego już nie chcę i nie potrafię tego robić

***
Witajcie!
Dzisiaj rozdział trochę inny, ale mam nadzieję że się podoba ;)
Zapraszam do komentowania i głosowania ^^

Can You Feel It | MJ | ZAKOŃCZONE |حيث تعيش القصص. اكتشف الآن