Rozdział 26

280 9 0
                                    

11 sierpień, środa

~~Ross~~

1:00 w nocy.

Spojrzałem na śpiącego na krześle Rikera. Pewnie muszą go bardzo boleć plecy.

Podszedłem do niego i przed nim uklęknąłem.

- Riker.- szepnąłem i potrząsnąłem lekko jego dłonią.

Otworzył powoli oczy.

- Co?

- Idź do siebie, nic sobie nie zrobię.

Pokiwał głową i poszedł.

Rzuciłem się na łóżko i zasnąłem.

***

~~Laura~~

Zapukałam w białe drzwi wejściowe Lynchów. Miałam dziś przyjść do Delly, prosiła mnie o to, więc jestem, równo o 15.

Wszyscy byliśmy już po obiedzie, więc pani Stormie nie ma problemu z robieniem jedzenia też dla mnie.

- Cześć Lau.- otworzył mi Riker.

- Cześć.

- Wejdź, Delly jest w pokoju u Rossa, zaraz ją zawołam.

Pokiwałam głową i stanęłam.

- Już jestem!- blondynka zbiegła ze schodów- chodź do mojego pokoju.

- Okej.- poszłam za dziewczyną.

Usiadłyśmy na jej różowym łóżku.

~~Ross~~

Wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni.

Zrobiłem sobie herbatę i usiadłem przy stole.

~~Laura~~

Poszłyśmy do kuchni po popcorn i coś do picia.

Przy stole siedział Ross. Mieszał łyżką w szklance.

- Cola?- spytała Rydel.

- Tak.- powiedziałam.

Wyjęła butelkę Coli.

Włożyła popcorn do mikrofali i włączyła ją.

Oparłyśmy się o szafki czekając na popcorn.

- Co tam Ross?- spytała Rydel.

Blondyn oderwał wzrok od szklanki i spojrzał na Delly.

Nic nie mówiąc wrócił do wcześniejszego zajęcia.

- Czyli dobrze?- ciągnęła.

Wziął łyka napoju.

Odstawił szklankę i spojrzał na nas.

Uśmiechnęłam się.

Ross wydaje się być trochę dziwny.

- Jest okej.- powiedział.

- Fajnie.- powiedziała Rydel.

Spojrzałam na nią.

- Co będziecie robić?- zapytał.

- Będziemy oglądać film u mnie w pokoju.

- Aha, okej.- wstał, chwycił szklankę i wyszedł.

~~Ross~~

Trochę mnie korci, żeby napisać do Laury, może stęskniła się za Shorem. MOŻE.

C.D.N.

Nowe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz