.IX. Wiemy kim jest Lilith?

56 2 1
                                    

4 klasa... A z Lilith coraz gorzej... Serio... Stała się całkowicie wampirzycą. Spokojna poukładana, zachowanie melancholijne... To też wzbudziło podejrzenia Luisa. Kolegi z klasy Lilith, którego interesują potwory... Raz oskarżył że pewien drugoklasista jest wilkołakiem. Jego podejrzenia były omylne. Jednak Gdy podejrzewał, że u Lili jest coś nie tak... To się nie mylił... Miał 100% rację... Obserwował jej zachowanie... Jej błyszczące oczy zmieniające kolor... Jej zęby... Jej ciemny kolor krwi... Jej ciało bardzo wrażliwe na podrażnienia...

Ashley z Laguną... Kontra Lilith z Jade... Wciąż zacięte starcie...

Trwała lekcja polskiego.

- Kto jest najwyższy... Lilith. Proszę cię abyś wyjęła z najwyższej półki słowniki.
Powiedziała nauczycielka. I tak. Lilith jest najwyższa z klasy. To też jest skutek jej odmienności. Jest o wiele wyższa niż inni. 10 cm między nią a w statystyce najwyższych osób drugim uczniem... To sporo....

Lilith wzięła słowniki. A dokładnie 13 słowników. 1 na dwóch uczniów. Gdy je wszystkie niosła Ashley podłożyła jej nogę. Lilith się wywróciła ale słowniki nie. Słowniki uniosły się dosłownie ćwiartkę milimetra nad ziemią. Niezauważalnie. Zrobiła to Lilith aby przypadkiem nic im się nie stało. Odkryła tę umiejętność kilka miesięcy temu. Jest na tyle dojrzała aby wiedzieć, żeby tej mocy nie okazywać. Rodzice oczywiście wiedzą o tej umiejętności. Zauważyli, ale nie było to dla nich nic dziwnego. Nic zaskakującego... Dlatego nie pytali... Przez co Lil myślała że o niczym nie wiedzą... Dało im to rzecz jasna do myślenia, że Lilith jest wystarczająco dojrzała emocjonalnie aby przyjąć do wiadomości informacje o swojej odmienności... Ale zdecydowali, że zrobią tak jak mówili kilka lat temu... Dowie się na 18 urodziny.

Wf... Wyścig. Nauczyciel spisywał wyniki prędkości swoich uczniów. 
Wampiry są bardzo szybkie. Bardzo... Prawie tak szybkie jak światło. Bieg na 450 m... A Lilith przebiegła trasę w 47 sekund... W czym osoba po niej 1:57. Jest różnice prawda? Przez cały bieg Luis obserwował koleżankę, i spisywał różne rzeczy o których się na jej temat dowiedział. Aby w domu to po porównywać i zobaczyć, czy Lilith jest jak zwykły człowiek. Chodź po tym biegu wiedział że coś jest nie tak.
-Hej! Miles! Zobacz! Wychodzi na to że Lilith jest albo wampirem albo czarodziejką!

-Myślisz...? Ostatnio tak samo mówiłeś...

-Ale teraz jestem pewien! Na jutro będę wiedział czym dokładnie.
-Okej...

Chwalił się Luis swoimi odkryciami koledze, który wiedząc że Laguna i Ashley to najwięksi wrogowie dziewczyny, powiedział im o tym.

-A wy wiecie, że Lilith to wampir albo czarodziej?
-Wszystko z tobą w porządku?
Odpowiedziała z niedowierzaniem Ashley.
-Też coś podejrzewałam... Ta cera, oczy, prędkość...
-Ty chyba nie mówisz na poważnie Laguna...?
Rozmawiały przyjaciółki, gdy przerwał im Miles.

-To jak coś Luis się dowie która z tych dwóch opcji jest prawdziwa i wam powiemy.
-Ty to się w głowę lepiej puknij debilu.
Odpowiedziała Ashley.
-Laguna... Serio? Wierzysz w te brednie? Przecież czarodzieje, wampiry, wróżki, wilkołaki czy zombie nie istnieją!

-Skąd to niby możesz wiedzieć?
-Słuchaj... Nie pamiętasz już jak zaledwie miesiąc temu Luis oskarżył pewnego drugoklasistę o bycie wilkołakiem? I miał rację! Nie!

-Zachowujesz się tak jakbyś broniła tą kretynkę.
-Laguna... Nie bronię jej... Ja? Lilith? Bronić?

- W sumie racja.

-Ja jej nie bronię tylko mówię ci jak jest!
-Wierz sobie w co chcesz Ale czarownice pali się na stosie a ja mam przy sobie zapalniczkę... Cześć Jade...
Dziewczyny nawet nie widziały, że Jade słyszała WSZYSTKO będąc za krzakami. Jade nic nie mówiąc wystartowała w stronę Lili będącej przy namawiającym ją nauczycielu do wzięcia udziału w zawodach biegowych. Jednak nie zdążyła zrobić nawet kroku gdy Ashley przytrzymała ją za ręce. Jade wzięła oddech aby krzyknąć, ale Laguna ją uprzedziła zatykając jej buzię. Drobna dziewczynka została zaciągnięta za szkołę przez większe od nią dziewczyny. Jade próbowała się wyrywać ale na marne. Dziewczyny za szkołą rzuciły nią o ziemię po czym została uderzona przez Ashley w brzuch.
-Widziałyśmy jak chciałaś pobiec w stronę Lilith, i powiedzieć jej o wszystkim.

-Tylko spróbuj a będzie dwa razy mocniej niż przed chwilą. Miłego lotu skarbie.

Powiedziała Laguna po czym zepchnęła zwijającą się z bólu Jade w dość stromy i długi spadek na którego dnie były pokrzywy. Dziewczyny przybiły sobie piątki po czym wróciły do klasy. Jade leżała poobijana w pokrzywach. Szczęśliwym trafem poparzyła się jej tylko lewa noga. Nagle Lilith poczuła wielki ból głowy. Dziwny piskliwy głosik z którym miała styczność pierwszy raz powiedział.

- Niższa od ciebie blondynka leży za szkołą!!! Szkołą!!! Leży!!! Blondynka!!! Niższa!!!
Lilith nawet nie miała zamiaru ani czasu zacząć zastanawiać się co to był za głos, tylko pobiegła za szkołę. Wiedziała że chodzi o Jade. Lilith widząc leżącą przyjaciółkę na dnie rowu, zbiegła do niej.
-Jade! Co ci się stało!
-Ashley i Laguna mnie zaciągnęły za szkołę... Uderzyły w brzuch i zepchnęły...

-Zdziry... Popamiętają mnie...
Kontynuowały rozmowę przy czym Lilith pomagała wyjść Jade z rowu.

-Czemu ci to zrobiły?
-Słyszałam ich rozmowę, jak mówiły że jesteś jakimś wampirem czy czarodziejem... I Nie widziały że wszystko słyszałam... Gdy mnie zobaczyły zaciągnęły za szkołę i powiedziały, że jeśli ci powiem skończę 2 razy gorzej...
-Co o mnie mówiły?
-Coś że czarownice się pali na stosie... I że mają zapalniczkę...
Lilith wbiła pazury w drzewo aby się podciągnąć trzymając Jade.
-Nie bój się... Dla ich własnego dobra lepiej aby nas nie ruszały.

Krew NieczystaWhere stories live. Discover now