Louis
Przeczytałem tego smsa i próbowałem odgadnłem kto stoi za tym smsem, a Harremu muszę powiedzieć że kto sobie robi jaja z niego.
-Harry ktoś żartuje sobie z Ciebie.
Chłopak patrzał na mnie, ale był bardzo przestraszony po prostu bał się.
-Nikt Ci nie zrobi krzywdy, rozumiesz?
Podszedłem do niego i przytuliłem się do Harrego. Po chwili usłyszałem cichy szloch i byłem pewien że chłopak płacze.
-Nie płacz proszę Cię. Masz wypis?
-Tak
Oderwałem się od Harrego, a on spojrzał wprost mi w oczy.
-Zabieram Cię do domu.
Wstał ubrał kurtkę i chciał wziąść swoją torbę.
-Zostaw ona jest ciężka ja ją wezmę.
Wziąłem torbę chłopaka i poszedłem do drzwi i szedliśmy w stronę parkingu gdzie stało moje auto.
-Który to twój samochód?
-Tamto
Wskazałem mu na czerwone audi, które lśniło w blasku słońca.
-Ładne
-Dzięki
Odłożyłem torbę do bagażnika, a Harremu otworzyłem drzwi. Wsiadając do środka, po czym zapiął pas.
Ja nie wsiadłem tylko odpaliłem papierosa. Harry patrzał na to co robię. Niedopałek odrzuciłem na bok i wsiadłem do auta. On spojrzał się krzywo.
-Co nie tak?
-Śmierdzisz.
-Papierosami?
-Tak
-Musisz się przyzwyczaić.
-Długo palisz?
-Od 14roku życia
Harry już się nie odezwal. Włączyłem radio. I zaczęła lecieć moja ulubiona piosenka. Zacząłem ją śpiewać.
-Masz ładny głos.
-Dzięki.
Wiedziałem gdzie mieszka, jednakże zawiozę go do mojego mieszkania.
-Gdzie jedziemy?
-Do domu
Chwilowa cisza, a po chwili odezwał się.
-Ale mój dom jest w odwrotnym kierunku. Jedziemy do ciebie?
-Tak
-Mieszkasz sam ??
-Nie, mieszkają ze mną koledzy.
Zapadła znów cisza ,która trwała już do końca naszej podróży. Przyjechałem pod nasz dom. Zaparkowałem auto w garażu. Harry zaczął odpinać pas. Ja natomiast wyszedłem z audi i poszedłem do bagażnika po jego torbę.
Harry
Odpiąłem pas i otworzyłem drzwi od samochodu. Powoli wysiadłem, gdy Louis grzebał w bagażniku, by wziąć moją torbę.
-Idziesz?
Spojrzałem w stronę głosu Louisa, natomiast on już stał przy drzwiach prowadzących w głąb domu.
-Cześć chłopaki!
I nagle pojawiło się czterech młodych chłopaków.
-Chłopcy to jest Harry.
Louis przedstawił mnie, ale jeden stanął jak wyryty jak mnie zobaczył.
YOU ARE READING
Pokrzywdzeni Przez Los
FanfictionTo historia w której on jest tylko kimś kim wszyscy pomiatają robią z nim to co chcą lecz, gdy Harry jest już na drodze by popełnić samobójstwo w jego życiu pojawia się tajemniczy chłopak który namieszał w życiu Harrego.