[ Prolog ]

1.1K 136 10
                                    

Ciszę przerywały ich ciche sapania i jęki. Dookoła panowała ciemność, jedynie mała świeczka przy łóżku tliła się w tle, dając niewiele światła. Nie wiedzieli już ile czasu minęło, ale na pewno było jeszcze jasno, gdy tu przyszli.

- Tatusiu... - Młodszy przesunął paznokciami po barkach mężczyzny, wijąc się z przyjemności pod jego ciałem. Ciemnowłosy chwycił za jego biodra i delikatnie je uniósł, aby łatwiej odnaleźć punkt, który przyprawi chłopaka o jeszcze większą przyjemność. Po kilku pchnięciach w końcu usłyszał krzyk przyjemności świadczący o tym, że trafił.

- Tam, proszę! Jeszcze! - Zaskomlał, drapiąc czerwone już ramiona chłopaka niemalże do krwi. Żaden z nich się tym nie przejmował, oboje lubili w pewnym sensie ból podczas stosunku, to nakręcało ich jeszcze bardziej. Tatuś pogłębił swoje ruchy nadając im szybsze tempo. Jego maleństwo z przyjemności zaciskało się jeszcze bardziej na męskości starszego, doprowadzając go do szaleństwa. Oboje byli blisko spełnienia, drobniejszy wygiął się w łuk, kiedy dłoń ukochanego zaczęła sunąć po jego pulsującym przyrodzeniu.

Dzisiejszej nocy po raz kolejny wyładowali wszelkie emocje dnia poprzedniego. Nie potrzebowali już nic więcej.

The Greatest [VKOOK]Where stories live. Discover now