#Efekt bezsennej nocy

73 20 26
                                    

Siedzę przed oknem i patrzę za nie
Nikotyna z efajki wypełnia mą banie
Dobry nastrój i chwilowa radość mnie wypełnia
Myślę, czy w wilka się zmienię, bo ponoć dzisiaj pełnia
Nie patrzę na zegarek, wiem że noc jest, a ja głośno wyje
Aż tu nagle  ktoś przychodzi i łapie za szyję
Każe mi się zamknąć i w końcu pójść spać
A ja, patrząc w te oczy gniewne chyba zaczynam się bać
Przepraszam grzecznie i kładę się do łóżka
Uśmiechając się przy tym, aż boli mnie buźka

Kiedy już zostaję w pokoju sam
Myślę sobie pod kołdrą i nagle pomysł mam!
Wyskakuję z łóżka i szeptam misiowi do uszka
"Dzisiaj na śniadanie pieczona kaczuszka"
Po czym biegnę w piżamie nad staw
I krzyczę "kaczka, kaczka, pif paf!"
Wskakuje do wody po martwą kaczkę
Pakuje ja w znalezioną, papierową paczkę
Niosę do domu, przyrządzam i zjadam bez misia - sam
On na mnie patrzy, ma smutne oczka, bo o niego nie dbam
Mówię mu, że on tego nie lubi, a kaszka mu się studzi
Wtedy brat nie wytrzymuje i śmiechem mnie budzi
Opowiada mi, co przez sen krzyczałem do jego żony
A ja śmieję się z nimi, troszkę zawstydzony

###

Nie wstydźcie się tego komentować - nawet wyśmianie i krytyka się przyda 😂😂😂

#prawie 4 rano

Short Stories (+poem)حيث تعيش القصص. اكتشف الآن