"Troska Teścia"

55 14 6
                                    

"Wiersz" powstał podczas zabawnej wymiany zdań z kolegą na pewnym czacie.. Zobaczcie co z tego wyszło - myślę, że nadaje się do pokazania 😂😂 (wszelkie błędy wynikają z cytowania spontanicznych słów):

Ja:
Moja dusza jest różna, proszę Cię uważaj
I nie mów za dużo, na słowa swe zważaj
Nim się tu odwrócisz coś z tego wyniknie
Twoja córka smutna, bo jej facet zniknie
;>

Maciek:
Spokojnie kolego, mój wzrok nieskonczony,
Znajdzie cb wszędzie i twój żywot skończony.
W mych rekach dwa glocki,
Spragnione będą twojej posoki.
14 pociskow specjalnie dla ciebie,
Wyladujesz w mym krolestwie, na pewno nie w niebie.

Ja:
A jeśli w królestwo Twojego istnienia
Zaprzeczę? Mi to bez znaczenia
Gdzie skończy me ciało ubogie
Wszakże lament po mnie może być nałogiem
I wtedy w zamysły pójdzie wola Twoja
I przed kimś się przyznasz, zabiłem, oto ja
Należało mu się! Mój wybór jest taki!
Niech spocznie.. - pomożesz. Będę u Itaki
Jakiej pragnąłem.. :p

Maciek:
Moje królestwo cierpieniem jest zwane, przez wielu odrzucand, przez innych potępiane.
Wielu zaprzecza jego istnienia, ale w jego czelusciach nie znajdziesz odkupienia.
Lament na świecie był zawsze i bedzie, on przeminie pocieszenie nadejdzie.
Ma wola me czyny to juz moja sprawa, poszerze ci uśmiech będzie zabawa.

Ja:
Czekam na zabawy, bo ból mój istnienia
W prawdziwe męki, czasem życie zmienia
Nie tylko moje, ale także innych
Co chcieli by szczęścia - mądrych czy naiwnych?
Nie mi jest wybierać jak skończę ten los
Pozwalam Ci zabrać w tej sprawie decydujący głos
Teściu :p

######

Co o tym sądzicie? 😂😂

Short Stories (+poem)Where stories live. Discover now