130.

4.3K 149 0
                                    

Zmęczona zasnęłam na łóżku w swoim dawnym pokoju obok córeczki. Obudziłam się, dopiero gdy Michael wszedł. Spojrzałam na zegarek, żeby sprawdzić, ile spałam.

– Gdzie tata? – zapytałam, całując córeczkę w czółko i wstałam.

– Czeka na ciebie na dole. - Przyglądał mi się uważnie, jak roztrzęsionymi dłońmi poprawiałam koszulkę. – Boisz się go.

– Nie znam własnego ojca.

– Nie, to ja nie znam swojego ojca. Nie wiem, kim jest, jak wygląda... Ty znasz.

– Nie to miałam na myśli.

– Wiem. Idź do niego. Zostanę z małą. - Usiadł na łóżku.

– Przyjdziesz? Mama jej przypilnuje. - Spojrzałam na niego.

– Tak, Alyson. Za chwilę. - Położył się obok córeczki.

Niechętnie zeszłam do ogrodu, gdzie tata palił papierosa jeden za drugim i chyba na mnie czekał. Stanęłam obok niego, opierając się o stół. Nie wiedziałam, jak zacząć i on chyba też nie, bo długo milczał.

– Czy Emily była moją siostrą? – zapytałam w końcu.

Nurtowało mnie to pytanie, odkąd zobaczyłam na jej grobie nazwisko Richards. To nie był zbieg okoliczności. Zbyt wiele rzeczy się zgadzało, żeby uznać to za pomyłkę.

– Czy była twoją córką? – spytałam ponownie. – Chcesz ze mną rozmawiać, a później nie chcesz nic mówić.

– Problem polega na tym, że nie chcę z tobą o tym rozmawiać, a muszę. - Nie spojrzał na mnie.

– Odpowiedz mi.

– Tak.

– Czy mama wie? Wie, że ją zdradziłeś? - Skrzyżowałam ręce na piersiach.

– Alyson. - Podszedł do mnie.

– Wie?! – podniosłam głos, odsuwając się od niego.

– Wie... Emily urodziła się jeszcze przed tobą.

– Potrafię liczyć. Teraz już rozumiem twoją nienawiść do Michaela. - Usiadłam. – Nie potrafiłeś znieść, że straciłeś swoją córkę przez niego, ale musiałeś mieć z nią kontakt. Wiedziała, że jesteś jej ojcem? - Patrzyłam przed siebie.

– Na początku nie. Jej matka nie chciała mnie znać. - Usiadł obok mnie. – Gdyby nie to, że się rozstaliśmy, pewnie nie wróciłbym do twojej mamy. Mieliśmy dużo problemów. Gdyby tamta kobieta chciała ze mną być, rozwiódłbym się z Sophie.

– O boże. - Zakryłam twarz w dłoniach.

– Ale dzięki temu mam ciebie i Maddie. Emily nie chciała mnie poznać, ale gdy zaczęła spotykać się z młodym Brownem, pracował u mnie w kancelarii. Wtedy ją poznałem. Nie wiedziałem nawet, że mam dziecko z inną. Co mogłem zrobić? - Spojrzał na mnie. – Powiedziałem o wszystkim Sophie, godząc się na to, że mnie zostawi... No i zaakceptowałem Emily. Twoja matka na początku była wściekła, ale wybaczyła mi. Od tamtej pory zrozumiałem, jak bardzo ją kocham i że dla swojej rodziny zrobię wszystko.

– A Michael? – zapytałam cicho.

– Ja tylko byłem prawie idealnym wybrankiem dla niej. - Od razu odwróciłam się, słysząc głos Michaela. – Dopóki twój ojciec nie dowiedział się o tych gościach.

Myślałam, że już do nas nie zejdzie. Nie był za bardzo chętny do tej rozmowy.

– Nie, wtedy nawet ci pomagałem. Cieszyłem się, że zostanę dziadkiem. Wtedy Emily, dopiero zaczęła spotykać się ze mną, z Sophie i poznała Melisę.

Kobieta wybaczy ci wszystko oprócz jednego: że jej nie kochasz. I [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now