Leciałam samolotem jakieś 3h. Doleciałam i zrozumiałam, że zaczynam życie od nowa. Pewnie zastanawiacie się skąd miałam tyle kasy by polecieć z dnia na dzień do Anglii, kupić dom i zmienić życie? Mój tatuś jest, albo raczej był biznesmenem i dostawałam kieszonkowe i tak od grosza do grosza trochę tego jest. Poszłam w kierunku mojego nowego domu. Był piękny. Postanowiłam zaszaleć i poszłam do fryzjera i zmieniłam włosy na takie:
Chciałam być inna. Przepisałam się do szkoły tutaj takiej najbliższej. Miałam zacząć od jutra . O godzinie 9:00 lekcje zaczynają się tutaj. Poszłam do domu i wzięłam szybki prysznic, zmyłam makijaż i poszłam na dół zrobić kolację. Postanowiłam, że zrobię jajecznicę z cebulką. Po zrobieniu usiadłam na sofie i zaczęłam oglądać pierwszy lepszy kanał. Zaciekawił mnie i dopiero po 2h skapłam się, że dochodzi 12.00 w nocy. Poszłam się położyć. Zasnęłam po około 10 minutach byłam padnięta moim lotem. O 7.00 obudził mnie mój telefon dzwonił:
Michał :
-Hej gdzie ty latasz?
-Hej, a postanowiłam zmienić swoje życie :)
-Beze mnie ? -powiedzial oburzony
-Upss przepraszam. Ty masz Dominikę
-Eh, ale ja chyba coś do ciebie czuje....
Zatkało mnie. Ja do niego coś czułam ale to było dawno nie miałem odwagi mu tego wyznać i żałowałam. A było to w 6 klasie moja przyjaciółka o tym wiedziała. Powiedziała żebym mu powiedziałam, a ja nie miałam odwagi dawałam mu jakieś znaki, ale on był ślepy. A teraz tak po prostu mi mówi, że coś do mnie czuje? Przecież on ma Dominikę nie mogę jej tego zrobić. Dopiero ją odzyskałam i znów mam stracić ?! Za dużo tego.... Nie mogłam usnąć. Wiec wstałam uszykowalam rzeczy wybrałam:Tak mój styl się zmienił na rockowy. Teraz to nowa ja. Ubrałam się i spakowałam do torby chusteczki, śniadanie, sok i słuchawki. Usiadłam w fotelu i zaczęłam oglądać jakiś film. I wyszłam z domu. Szłam jakieś 15 minut pod szkołą byłam o 8.30 o matko tak wcześnie. Poszłam do dyrektora coś tam załatwić. Gdy wychodziłam wszyscy naprawdę wszyscy się na mnie gapili, a w szczególności chłopcy. Jeden taki koleś o pięknych czarnych włosach, brązowych oczach podszedł do mnie i powiedział;
-Nie za ostry styl dziewczynko ?
-Nie za wysoki poziom chłoptasiu ?
-Heh nie zadzieraj ze mną
-Upsss, ale się boje -powiedziałam się śmiejąc i odeszłam od niego posyłając uśmieszek.
-Ostrzegałem - krzyknął, ale miałam go gdzieś. Zadzwonił dzwonek pierwsza lekcja to matematyka poszłam do klasy. I weszłam zobaczyłam go tego kolesia co mnei zaczepił. Siedział z jakimś kolesiem o czarnych włosach i niebieskich oczach. Przed nimi była dziewczyna. Z twarzy sympatyczna miała rude piękne włosy i zielone oczy. Uśmiechła się do mnie i powiedziała:
-Siadaj !
-Spoko -powiedziałam siadając -Jak masz na imię ?
-Angela a ty ?
-Sara ☺
-Ładne imię
-Twoje też-okazała się bardzo miła. Potem pani od matematyki okazała się być naszą wychowawczynią. Powiedziała;
-Mamy nową koleżankę Sare proszę Saro opowiedz coś o sobie
-Yyy... musze ?
-Musisz
-Ehh no dobrze -wyszłam na środek i powiedziałam -Mam na imię Sara Bunc przeprowadziłam się tutaj z Polski. Jestem ogólnie typem dziewczyny, która stawia na swoim. I nie lubię kolesi którzy chcą mną rządzić. To wszystko.
-DZIĘKUJĘ mam nadzieje ze dobrze się uczysz :)
-Nadzieje zawsze warto mieć -powiedziałam na co pani się uśmiechła
Po matmie miałam fizykę, chemię i w-f i do domku. Szłam z Angelą (jej pseudo to Ruda) i jej chłopakiem Mikem fajny chłopak,ale bez rewelacji. RUDA zaprosiła mnie dzisiaj do siebie na nockę zgodziłam się i tak niczego więcej do roboty nie miałam.Hej. To wszystko w następny rozdziale pokaże jej dom pojawi się pewnie dzisiaj. I mniej więcej jak wyglądają bohaterzy. Jutro nie wiem czy coś się pojawi ponieważ mam wycieczkę pozdrawiam 💗💗💗
DU LIEST GERADE
Pamiętnik Nastolatki
JugendliteraturSara ma 16 lat . Ma dużo problemów. Ucieka od nich. I poznaje kogoś wyjątkowego.... Tym kimś jest ....