+ twenty one

2.6K 372 366
                                    

"Mogę z tobą zamienić słowo, proszę."

Taehyung wszedł do ciemnego, zamkniętego pokoju, do którego zaprowadził go PD. Menadżer zamknął drzwi z głośnym skrzypiącym odgłosem, włączając pojedynczą żarówkę na suficie.

"Kim ty do cholery jesteś?", zapytał PD, otwierając swój notatnik z długopisem w drugiej ręce. Trzeba zrobić notatki.

"J-jestem Kim Taehyung.", wyjąkał nerwowo. Czemu robił notatki?

"Nie obchodzi mnie to. Kim jesteś dla Jungkooka?", przechylił głowę i spojrzał prosto na Taehyunga onieśmielającym wzrokiem. Brunet próbował na niego nie patrzeć.

"T-tylko przyjacielem."

Nienawidził tego mówić, ale nie chciał, żeby młody idol miał kłopoty. Jeśli ktokolwiek by się dowiedział, to maknae zostałby za to skarcony.

"Hm okej. Masz jakieś talenty?"

Co do cholery.

"Umiem wydmuchać mleko nosem, ale..."

"Umiesz śpiewać albo tańczyć? Rapować?", zapytał PD, a Taehyung był zdezorientowany. Czemu chciał to wiedzieć?

"Um nie-"

"Świetnie. Jesteś zatrudniony.", włożył długopis za swoje ucho.

"Co? Zatrudniony na co?"

"Będziesz naszym nowym członkiem BTS bruh."

Nie wiedział co ma powiedzieć. Nawet nie był na przesłuchaniu a oni po prostu przyjmują go do zespołu? Nie miał żadnego doświadczenia w tańcu, śpiewie lub rapie. Jedynie żartobliwie śpiewał części Jungkooka podrabiającym głosem w swoim samochodzie, ale to tyle. To było nierealne i czuł, że to nieprawda. 

"Dobra, nie dosłownie. Tylko jeśli będziesz chciał. Jesteś wystarczająco gorący, żeby być z moimi chłopcami, więc."

"Oh."

"Założę się, że też szybko się nauczysz. Po prostu nigdy nie wypróbowałeś swoich talentów.", wstał i wyjął wizytówkę ze swojej kieszeni. "Zadzwoń do mnie, jeśli jesteś zainteresowany."

Po tym wyszedł, wychodząc z apartamentu i żegnając się z resztą. Taehyung też opuścił pokój i Jungkook natychmiast do niego podbiegł.

"O co cię pytał hyung?", przytulił swoje ramiona, kiedy reszta grupy na niego patrzyła.

"Więc, uh.", odchrząknął. "Chce, żebym był częścią BTS."

"Naprawdę?!", wrzasnął Jungkook, a reszta zespołu była w szoku.

"Nawet nie zrobił ci przesłuchania!", powiedział Jimin, siadając obok dwójki chłopaków.

"Powiedział mi, że wszystkiego mnie nauczą. Najwidoczniej chciał mnie, bo dobrze wyglądam."

"A ja myślałem, że to ja jestem visualem.", Jin wydął wargę, a Namjoon dźgnął go w policzek. "Dla mnie jesteś."

"Cholera, nienawidzę związków.", zadrwił Hoseok, przeglądając czasopismo.

"A co z Marie?", zapytał Taehyung, bo wiedział, że Hoseok lubił jego przyjaciółkę, albo może powiedział to, żeby ją uszczęśliwić?

"Prawdopodobnie lubi Yoongiego bardziej niż mnie.", westchnął głośno, kiedy Yoongi rzucił mu to "bitch i'm gay" spojrzenie.

"Ona biasuje WSZYSTKICH. Założę się, że jeśli się dowie, to nawet będzie chciała spróbować ze mną. Jest nielojalna.", Taehyung próbował pocieszyć Hoseoka mówiąc to, ale nic to nie dało.

"Nie na mojej zmianie.", Jungkook przytulił ramię Taehyunga i z zamiłowanym spojrzeniem dał mu całusa w czubek głowy.

"Cholera, bycie hetero jest takie trudne. Mogę nawet stać się gejem.", wstał i poszedł do swojego pokoju.

"Nie martw się, jestem gejem dla ciebie J-HOPEEEEEEEEEE!", powiedział Yoongi z pięścią w górze, a Jimin szybko zabrał ją z powrotem.

++++

"CO DO CHOLERY, MÓJ PRZYJACIEL JEST GWIAZDĄ KPOPU?"

"Tak, mam nadzieję, że niedługo będę. Ich menadżer powiedział, że trenowanie może zająć mi kilka miesięcy i od razu zadebiutuję. Fascynujące, huh?", Taehyung wypchał swoją buzię ramenem. "Tak w ogóle, co ze szczeniakiem?"

"Wysyłam go jutro! Tylko muszę wypełnić te głupie informacje wysyłkowe.", wzięła poduszkę, która leżała obok niej i ją przytuliła. "Jak Jungkook się czuje z tym że będziesz w grupie?"

"Jest naprawdę podekscytowany. Cieszę się, że będę mógł spędzać  z nim więcej czasu, a nie czekać tygodniami aż ich comeback się zakończy." To była prawda. Nie chciał widzieć zmęczonego Jungkooka po zajętych tygodniach.

"Hej, teraz możecie się pieprzyć, kiedy chcecie.", uśmiechnęła się głupawo, a Taehyung wypluł swój ramen. "PRZESTAŃ BYĆ TAKA PERWERSYJNA!", krzyknął.

"Mówi ten, który pisze fanfiction o tym jak Jungkook nazywa go tatusiem.", rzuciła mu złośliwy uśmiech.

"WYSTARCZY.", krzyknął. "DOBREJ NOCY."

"Dobranoc papi Jungkooka."

"Pieprz się."

++++

Po kilku dniach powiedział PD, że się zgadza i zaczął prywatnie ćwiczyć, żeby mógł szybko nadążyć i zadebiutować. 

To było ciężkie. Cała ciężka praca przelana na każdy prosty ruch taneczny, dowiadywanie się czy jest piosenkarzem czy raperem, nawet wybieranie innych fryzur. 

"Hyung, przestań się gapić na mój tyłek i rób to co ja.", Jungkook go szturchnął, i pokazał Taehyungowi najbardziej zawiły, ale "prosty" taniec, a Taehyung nadal nie mógł go załapać.

Jungkook zaczął się frustrować i powiedział, że już wystarczy na dzisiaj, co sprawiło, że Taehyung trochę się wkurzył na to jaki był rozwydrzony. To był jego pierwszy dzień i już musiał sobie radzić z jakimś cholerstwem?

"Hej, Jungkook.", pociągnął za jego luźną koszulkę. "Kim ty do cholery myślisz, że jesteś?"

"Tae, skończyliśmy ćwiczyć. Jestem zmęczony!", jęknął, a Taehyung puścił jego koszulkę.

"Ta pewnie, jesteś po prostu zirytowany, że nie umiem załapać tego ruchu tanecznego. Jeśli chcesz, to poproszę Hoseoka, żeby ze mną poćwiczył, jeśli jest cierpliwy.", odgryzł się.

"Tae, to jest po prostu-"

"Łatwe. Tak, pewnie. Zapisałem się na to tylko dla ciebie, a ty tak mi się odwdzięczasz i-"

"Bo po prostu chcę żebyś szybko zadebiutował, naprawdę za tobą tęsknię i chcę żebyś z nami mieszkał, żebym mógł się z tobą codziennie widzieć! Nigdy nie będę miał dość patrzenia na ciebie! I moje cholerne serce tak mocno bije właśnie dla ciebie!!", zaczął płakać, a Taehyung nie rozumiał.

"Jungkook, dlaczego płaczesz?", mruknął pod nosem swoim głębokim głosem.

"Bo powinienem ci poświęcić cały mój czas, ale nie mogę i ja po prostu-"

Po tym Taehyung szybko pochylił swoją głowę, żeby dosięgnąć ust idola i powoli go pocałował.

"Kochanie, wiem. Chcę ci poświęcić mój czas i wiem, że jesteś zajęty. Niedługo nadążę za tobą i poziomem grupy. To pierwszy dzień, potem będzie lepiej i będę starał się ze wszystkich sił dla ciebie.", powiedział, całując go w skroń.

Usłyszeli głos mówiący, że powinien iść poćwiczyć wokal ze swoim trenerem, więc powoli się cofnął i rozczochrał włosy Jungkooka.

"Tak w ogóle, to co miałeś zamiar powiedzieć? Nie mogłeś skończyć swojego zdania."

"Oh, um-"

Że cię kocham.

"Nie pamiętam."

The Fanfic Writer | Taekook Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang