Maseczki Rival de Loop

728 83 4
                                    

Byłam ostatnio na wyjeździe i spaliłam sobie buzię. Byłam cała czerwona, twarz bardzo mnie piekła. Z początku nałożyłam mój krem nawilżający, pomógł tyle, że skóra nie schodziła, jednak nadal bolało. Na szczęście natknęłam się na drogerie Rossman. Kiedyś jedna z Was napisała mi o maseczkach Rival de Loop, znalazłam je na półce, odszukałam tę mocno regenerującą i drugą, nawilżającą. 

Nałożyłam czerwoną wieczorem, odczekałam 20 min, zmyłam wszystko i poszłam spać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Nałożyłam czerwoną wieczorem, odczekałam 20 min, zmyłam wszystko i poszłam spać. Rano buzia nie piekła przy każdym dotyku, zaczerwienienie zmniejszyło się. Po dwóch dniach powtórzyłam zabieg, a po nim z moją twarzą było dobrze.

Co do niebieskiej, nawilża, nie jest to jakieś spektakularne nawilżenie, idealne itp. Po prostu dobrze nawilża. Rival de Loop u mnie się sprawdził i szczerze polecam Wam maskę regenerującą <3


Zapraszam na grupę na fb: Jak wyglądać pięknie i nie zwariować

xxx

Jak wyglądać pięknie i nie zwariować?Where stories live. Discover now