jungkook nie mógł się już doczekać.
chodził w kółko.
od lustra do okna.
od okna do lustra.
myślał, że może ktoś po niego przyjdzie.
czekał długo.
czasem spoglądał na niebo.
było dzisiaj szare
nieprzyjemne.
miał na sobie te czarne spodnie
bardzo go uciskały
ale chciał wyglądać dobrze.
chciał kusić, kiedy zobaczy się z ukochanym.
bo jungkook się zakochał.
CZYTASZ
❛krew❜ jk x pm
Fanfictionbraterstwo kwiatów ↷ [ niewyjaśniona zbrodnia i plony mordu zasiane wewnątrz małych chłopców ] pomiędzy niebem a piekłem jest jebana przepaść. jimin przeciwstawia się zasadom i śpiewa z góry jungkookowi.