cisza była dosyć nudna.
jungkook chyba zaczął rozumieć
gdzie go przyniosło
może powinien słuchać na religii
śmierdziało.
śmierdziało krwią, potem i łzami.
chyba inni ludzie też byli niegrzeczni.
niektórzy się posuwali.
byli zawzięci.
jeden jęczał głośno
drugi ciszej
jungkook nie miał ochoty na seks.
szukał anielskiego chłopca.
CZYTASZ
❛krew❜ jk x pm
Fanfictionbraterstwo kwiatów ↷ [ niewyjaśniona zbrodnia i plony mordu zasiane wewnątrz małych chłopców ] pomiędzy niebem a piekłem jest jebana przepaść. jimin przeciwstawia się zasadom i śpiewa z góry jungkookowi.