18+reklama

253 14 1
                                    

Czeæ Marc, jak tam w Dortmundzie?

-Powoli leci a u ciebie tato? Jak tam klubowe sprawy?

-Wiesz jak to w Bayernie..

-No tak. A ogólnie jak siê czujesz?

-Nie najgorzej. Jak tam Juliet? Pracuje?

-Tak. W³anie j¹ pilnie wezwali.

-Pilnie?

-Tak. Jaka bujka na treningu.

-Na treningu? Wiesz o kogo chodzi?

-Niestety nie. Mo¿e zadzwoñ do nich.

-Nie. Nie bêdê sobie psu³ humoru.

-I tak wiem, ¿e po naszej rozmowie tam zadzwonisz.

-Znasz mnie na wylot-zamia³ siê.-A jak tam twoje sprawy klubowe?

-Jak na razie nic nie wygl¹da na to, ¿eby co siê zmieni³o.

-Jestecie w strefie spadkowej prawda?

-Niestety. Nie wiem jak ich zmotywowaæ do pracy.

-Jak wrócê, to nad tym pomylimy. Teraz muszê koñczyæ, bo mam wa¿ne spotkanie. Trzymajcie siê.

-Nawzajem.

-Jeszcze jedno. Jak przyjadê, to chcê mieæ do czego wróciæ.

-Ha, ha ,ha. Bardzo mieszne. Boki zrywaæ.

-Przecie¿ ¿artuje. Chyba jestecie na tyle odpowiedzialni.

-Ty siê tato ju¿ lepiej nie odzywaj. Czeæ-zamiali siê.

-Czeæ.

Roz³¹czyli siê. Mia³ dzwoniæ do Hansa, ale stwierdzi³, ¿e przed rozpraw¹ nie bêdzie siê jeszcze bardziej denerwowa³.

Usiad³ na krzese³ku przy Sali. Jego serce coraz szybciej bi³o.

Za godzinê bêdzie rozwodnikiem. Szczêliwym rozwodnikiem.

To co dzia³o siê przez kilka ostatnich kilka lat by³o ¿a³osn¹ gr¹ o przetrwanie zwi¹zku, który nie móg³ d³u¿ej trwaæ. Ci¹g³e zdrady, wyjazdy, k³ótnie i nie pomaga³y. Wrêcz przeciwnie. Ulla tak¿e by³a zadowolona. Wreszcie mog³a wyjechaæ i zostawiæ za sob¹ przesz³oæ. Jedynym z³em, które mogli wyrz¹dziæ, by³a krzywda Marca, który o niczym nie wiedzia³. Czasami zastanawiali siê, czy mu nie powiedzieæ, ale stwierdzili, ¿e s¹ doroli i jego zdanie nic by nie zmieni³o.

Korytarzem sz³a Ulla Klopp ze swoim konkubentem Stefanem Eisenbichlerem. Starszy o dziesiêæ lat mê¿czyzna skin¹³ g³ow¹ trenerowi Borussi na przywitanie. Ulla poca³owa³a go w policzki i ucisnê³a d³oñ.

-Cieszê siê, ¿e rozstajemy siê w zgodzie. To o wiele upraszcza sprawê.

-Tak. Przykre jest to co siê sta³o, ale nie mam ¿adnego urazu. Ka¿dy postêpuje wed³ug w³asnego serca i rozumu. To twoje ¿ycie. Nie mogê w nie ingerowaæ.

-Dziêkujê, ¿e tak mylisz. Je¿eli Marc zapyta, powiedz mu ca³¹ prawdê. Nie chcê, ¿eby dowiadywa³ siê od innych osób lub mediów. Ludzie lubi¹ przekrêcaæ prawdê.

-Dobrze. Póniej siê z nim jako skontaktujesz?

-Je¿eli bêdzie chcia³, to oczywicie, ¿e tak. Ja i Stefan wyje¿d¿amy do Hiszpanii. Nie jest to daleko, wiêc bêdziecie mogli przyje¿d¿aæ. To przecie¿ nie jest problem zabukowaæ bilety, wsi¹æ do samolotu i przylecieæ, prawda?

-Tak.

-Pani Ulla i Jürgrn Klopp proszeni na salê rozpraw.

-Jeszcze tylko godzina.

Trudna miłość/Marco Reus (w trakcie edycji)حيث تعيش القصص. اكتشف الآن