|1|

7.3K 383 309
                                    


Jeon Jungkook naprawdę nienawidził walentynek. Wszędzie gdziekolwiek nie poszedł widział tandetne lizaki w kształcie serduszek z napisem „I love you" lub czekoladki w czerwonych opakowaniach, co jego zdaniem było okropne.

Przechadzając się chodnikiem widział pary zakochanych, które w naprawdę przedziwne sposoby wyznawały sobie miłość. Jedni robili to przeciętnie, drudzy używali zbyt wielu emocji,
a jeszcze inni (tak jak on sam) mieli to wszystko tak naprawdę gdzieś.

Jungkook wychodził z założenia, iż lepiej przyznać się przed samym sobą co do swoich uczuć, niż udawać. Dlatego idąc teraz po swoją dziewczynę Rose, nie był w zbyt dobrym nastroju. To nie tak, że Jungkook jej nie lubił, wręcz przeciwnie. Darzył ją sympatią, ale nic poza tym. Traktował ją jak zwykłą koleżankę, choć tak naprawdę była jego dziewczyną. Może i na samym początku ich znajomości Kookie czuł choć trochę ciepła w sercu na jej widok, jednak to bardzo szybko minęło przez trudny charakter Rose, który miał okazję poznać potem.

Jeon czasami miał jej dosyć. Dziewczyna potrafiła być naprawdę okropna i nieznośna. Lubiła dokazywać innym, a nawet wytykać błędy samemu Kookiemu.

Chodzenie do kina, gdzie w środku było ciemno i nieprzyjemnie, a na dodatek grany film był równie okropny, wcale go nie interesowało. Przeciwnie, coraz bardziej odpychało. Kookie nie lubił romansów, za którymi szalała jego dziewczyna.

Sto razy bardziej wolał pojechać samochodem do plenerowego kina gdzie puszczano melodramat, a w radiu auta cichutko leciała jedna z wielu piosenek Nirvany. Jednak niestety chłopak nie miał z kim spędzać tak czasu. Jego przyjaciel Jongin zdecydowanie wolał filmy akcji, a o dziewczynie nie chciał już się wypowiadać.

Jego przemyślenia przerwał dźwięk telefonu, który poinformował go o nowej wiadomości.

Od: Rose
Gdzie ty jesteś? Przecież Lisa
i Yoongi pewnie na nas czekają!

Do: Rose
Wybacz, zaraz po Ciebie przyjdę

Odpisał, po czym głośno wzdychając schował telefon. Jungkook właśnie sobie przypomniał, iż dziś ma poznać nowego chłopaka przyjaciółki swojej dziewczyny. Wolał pominąć fakt, że doskonale zdawał sobie sprawę kim jest Min Yoongi, aby nie denerwować Rose.
Założył na siebie czerwoną bluzę, po czym zasznurował buty i wyszedł z domu.

Idąc ulicą, dosłownie,
w każdym sklepie widział plakaty, dekoracje, jakieś serduszka i inne rzeczy, które przyprawiały go o ból głowy.
Zdaniem Jungkooka jeśli ktoś jest w związku to powinien okazywać miłość drugiej połówce codziennie,
a nie tylko raz w roku, jak robiła to znaczna większość ludzi.

Będąc pod domem swojej dziewczyny delikatnie się uśmiechnął, aby sprawiać dobre pozory, a następnie zadzwonił dzwonkiem do drzwi, które niemalże natychmiast się otworzyły.

— Jungkookie — pisnęła Rose, po czym rzuciła się na chłopaka, co lekko go zdenerwowało.

— Chodźmy bo się spóźnimy Rose — powiedział, po czym złapał swoją dziewczynę za rękę, lekko się przy tym uśmiechając. Ta tylko lekko przytaknęła, a następnie oboje ruszyli w stronę centrum handlowego, gdzie przed kinem czekała na nich Lisa ze swoim chłopakiem Yoongim.

Docierając na miejsce Jungkook wziął głęboki wdech. Chłopak tak naprawdę nie miał ochoty na oglądanie kolejnej komedii romantycznej, która znów skończy się tak, jak każda poprzednia. Jednak doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że w kwesti wyboru filmu niestety nie ma nic do powiedzenia.

Będąc w centrum szybko udali się w stronę kina, przed którym czekał na nich Yoongi wraz z dziewczyną.

— Wreszcie Rose, ile można wychodzić z domu — powiedziała Lisa.

— W moim przypadku to jak najbardziej normalne — westchnęła dziewczyna, po czym obie lekko się uśmiechnęły.

— Jungkook, to jest mój chłopak Yoongi — powiedziała Lisa, wskazując na blondyna stojącego obok niej.

— Min Yoongi, ale możesz mówić na mnie Suga. — Dziewiętnastolatek westchnął,  po czym wyciągnął rękę w stronę chłopaka.

— Jungkook — odparł lekko poirytowany. Na dobrą sprawę doskonale znał Mina i nie potrzebował oficjalnego zapoznawania się z nim.

— Chodźmy już, bo film się zaraz zacznie — powiedziała Rose, widząc jak Min dziwnie patrzy się na Kookiego.

Będąc w sali kinowej Jeon zajął miejsce tuż obok Yoongiego, co trochę go zaskoczyło. Zresztą tak naprawdę sam Kookie nie miał pojęcia dlaczego tak zrobił, albo po prostu nie chciał przyznać samemu sobie, że dziś osoba Mina naprawdę bardzo go zaintrygowała.

Przez cały film chłopak wpatrywał się w duży ekran znajdujący się na przeciwko niego i tak naprawdę nie wiedział co właściwie tutaj robi.
Z kolei Yoongi korzystał z okazji i kiedy tylko mógł przyglądał się Jungkookowi. Ten niewinny siedemnastolatek naprawdę bardzo go zainteresował, co było dziwne.

Min nie gustował w chłopakach, jednak teraz patrząc na przepiękne czekoladowe oczy chłopaka, duże usta i idealne rysy twarzy, naprawdę stwierdził, że Kookie jest idealny.

Wtedy po raz pierwszy mógł śmiało stwierdzić, iż prawdziwe piękno istnieje, aczkolwiek tylko od nas zależy, gdzie będziemy go szukać.



















______________________________________
Witam w kolejnym nowym ff ^^

Mam dziś dobry nastrój do pisania xd

A tak na poważnie to ten pomysł przyszedł mi już dawno do głowy
i stwierdziłam, że wreszcie pora go zrealizować. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Zachęcam do komentowania
i gwiazdkowania ❤.
H.Y

Y

Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.
 film show • jjk+mygKde žijí příběhy. Začni objevovat