|15|

2.7K 225 87
                                    

Minęło parę dobrych dni, zanim Jungkook w końcu odważył się wyjść z domu i pójść do szkoły

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.

Minęło parę dobrych dni, zanim Jungkook w końcu odważył się wyjść z domu i pójść do szkoły. Jego rodzice zdążyli już wrócić z delegacji i jakby na to nie patrząc Jeon, nie mógł już udawać, że jest chory.

Chociaż w sumie może i był chory; chory z miłości do Yoongiego. Nastolatek już sam nie wiedział, jak ma się zachować. To wszystko go przerastało, jednak teraz wina leżała po jego stronie.

To on tym razem zranił Yoongiego; to on tym razem zawinił i może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Min pierwszy raz w życiu poczuł się naprawdę zraniony; jednak nastolatek tego nie wiedział.

Jednak pomimo wszystko prawdą jest to, że gdy ktoś na początku zachwieje Twoje zaufanie to potem już zawsze wszystko będzie inne.

-Jeongguk znowu nie uważasz ! - nagle z zamyślenia wyrwał go krzyk nauczycielki biologi, która w tym momencie mierzyła go wściekłym spojrzeniem.

-Przepraszam, to był już naprawdę ostatni raz. - odparł nieśmiało Kookie, po czym wysilił się na jeden mały, nic nie znaczący, fałszywy uśmiech.

-Mam taką nadzieję. - odpowiedziała kobieta, po czym wróciła do wyjaśniania na czym polega synteza białek, która w ogóle nie interesowała siedemnastolatka.

Chłopak miał przecież ważniejsze sprawy na głowie, niż jakieś białka czy inne pierdoły, które i tak nie wniosą nic do jego życia.

Dzwonek, który zadzwonił parę minut później, był dla niego jak zbawienie. Jungkook naprawdę nie był w stanie dłużej usiedzieć w miejscu na tej nudnej lekcji tymbardziej, iż właściwie to jego jedynym celem póki co było porozmawianie z Yoongim.

Jeon musiał w końcu zachować się, jak na dorosłego przystało i wyjaśnić te wszystkie nieporozumienia. Doskonale zdawał sobie sprawę, iż póki co jego zachowanie jest bardzo dziecinne i zupełnie nie na miejscu.

Kto wie, może gdyby Jeon tamtego dnia zachował się nieco dojrzalej, teraz cieszyłby się z Yoongim bliskością i wymieniał krótkie pocałunki w przerwach między lekcjami...

To wszystko było naprawdę chore.

Jungkook próbował za wszelką cenę odnaleźć Yoongiego na przerwie. Był na stołówce; na dachu; w klasach, których chłopak miał lekcje; oraz innych miejscach; w których rzekomo mógłby być dziewiętnastolatek. Jeon nie przewidział niestety tego, iż w szkole istnieje jeszcze takie miejsce, jak schowek i chłopak dopiero w ostatnim momencie przed dzwonkiem zerwał się w stronę pomieszczenia.

Wtedy nie interesowało go to, iż spóźni się na lekcję fizyki, z najgorszą nauczycielką w szkole
i prawdopodobnie zostanie przez nią za to zgnębiony. O wiele bardziej interesował go Min Yoongi.

Chłopak będąc przed dżwiami schowka, wziął głęboki oddech,
a następnie złapał za klamkę i z całej swojej siły za nią pociągnął; a to co tam zobaczył, całkowicie zbiło go z tropu.

Czyli jednak miałem rację Yoonie. Ty nigdy nie będziesz mój, a ja głupi kolejny raz ślepo ci zaufałem...

Pomyślał Jeon, widzą Mina i Lisę razem w schowku. Chłopak nie wiedział, jak ma się zachować. Yoongi kolejny raz go zranił; kolejny raz wybrał ją zamiast jego; kolejny raz roztrzaskał jego serce na małe kawałeczki; kolejny raz po prostu go zniszczył...

-Jungkook to nie tak, jak...my...- zaczął Yoongi, jednak siedemnastolatek niemalże natychmiast mu przerwał.

-Nie Yoonie, ja już nic nie myślę...nie mam na to siły ani ochoty.- powiedział Kookie, po czym ze łzami lecącymi z oczu, tak po prostu odszedł.

Tego po raz kolejny było dla niego za dużo. Chłopak tak bardzo chciał zapomnieć o tych wszystkich przykrych momentach w jego życiu;
o momentach, które w głównej mierze dotyczyły tylko dziewiętnastoletniwgo blondyna; który na dobre zawrócił mu w głowie.

-Jeon zatrzymaj się do jasnej cholery! - usłyszał krzyk, który należał tylko
i wyłącznie do Yoongiego, a następnie zupełnie jakby na zawołanie obrócił się w stronę blondyna.

-Czego chcesz? - zapytał Jeon, nie próbując nawet powstrzymywać swojego płaczu.

-To nie tak, ja przysięgam, że nawet jej nie dotknąłem...proszę cie uwierz mi- powiedział Min, rozpaczliwym głosem.

- Zbyt wiele razy już mnie zraniłeś Yoonie. Wiesz, kiedy pierwszy raz na ciebie spojrzałem...-mówiąc to Jungkook, wziął głęboki oddech.- Kiedy pierwszy raz na ciebie spojrzałem, poczułem coś bardzo niezwykłego i intrygującego wraz,
z każdym naszym kolejnym spotkaniem; czułem wiele rzeczy, których nie potrafiłem czasami zrozumieć. Jednak w końcu po pewnym czasie udało mi się to. - Kookie wziął kolejny oddech.- Zakochałem się w tobie. Nie obchodzi mnie teraz, jak tandetnie to brzmi, ale taka jest prawda. Pokochałem cię, a twój widok z Lisą zawsze bolał mnie najbardziej. To zupełnie tak, jakby jakieś kolce ze stali i lodu przebijały moje serce na wylot i pozostawiały krwawiącą z bólu ranę. - dodał po chwili.

-Jungkookie...- zaczął Min, chcąc w końcu powiedzieć to wszystko, co ostatnio siedziało mu w głowie. Jednak problem był w tym, iż nie miał odwagi by to zrobić, a to w tym wszyatkim było najgorsze.

-Nie Yoonie, nie chcę teraz twoich fałszywych zapewnień i obietnic, których i tak nigdy nie dotrzymasz. Nie potrzebuję już tego...niczego już od ciebie nie chcę. Pozwól mi tylko odejść i zapomnieć. Wiem, że nigdy nie będziemy razem. Widocznie się pomyliłem i ty nigdy nie będziesz moją bratnią duszą, jednak mimo to, zpozostaniesz tym dobrym wspomnieniem. - powiedział Jeon, próbując teraz opanować cisnące się
z jego oczu łzy.

-Do cholery Jeon proszę cię nie mów tak, bo pęka mi serce...- powiedział Min, po czym nie panując zupełnie nad swoimi emocjami, podszedł do siedemnastolatka, przyciągnął go do siebie i po prostu złączył ich usta w pocałunku, przepełnionym goryczą, pożądaniem, namiętnością i tym wszystkim, czego tak bardzo oboje potrzebowali; oraz przed czym oboje uciekali..





















______________________________________

Ktoś jeszcze czyta to ff?

Przepraszam za wszystkie błędy.

vqbaeq

vqbaeq

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.
 film show • jjk+mygWo Geschichten leben. Entdecke jetzt