|7|

3.2K 259 269
                                    

Jungkook spoglądał na Yoongiego, który stał teraz na scenie i właściwie nie wiedział co było gorsze: to, że na sam jego widok na jego twarzy pojawiał się uśmiech, czy może to, iż dziewiętnastolatek patrząc na Jeona nie raczył go ani jednym ciepłym...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook spoglądał na Yoongiego, który stał teraz na scenie i właściwie nie wiedział co było gorsze: to, że na sam jego widok na jego twarzy pojawiał się uśmiech, czy może to, iż dziewiętnastolatek patrząc na Jeona nie raczył go ani jednym ciepłym spojrzeniem.

Kookie czuł się dziwnie. Patrząc na chłopaka, widział jego smutną minę, czego zwyczajnie nie mógł wytrzymać.

O wiele bardziej nie mógł znieść swojej dziewczyny, która od początku ciągle narzekała i marudziła. W takich chwilach Jeon zdawał sobie sprawę z tego, jak bardzo musiał być zdesperowany, aby zacząć spotykać się z Rose.

Dopiero teraz dotarło do niego, jak wiele czasu zmarnował na głupie randki z dziewczyną, które ograniczały się tylko do wychodzenia do kina, na jakieś bezsensowne romansy.

— Jungkookie, kochanie chodźmy stąd już! — wykrzyczała Rose, nie mogąc już dłużej wytrzymać tego wszystkiego.

— Mówiłem ci, że nigdzie nie idę. Chcesz to sama możesz sobie pójść — odparł chłopak, po czym spojrzał na scenę, gdzie Yoongi i reszta zespołu właśnie dziękowała za wysłuchanie koncertu.

— Dlaczego nie możesz zrobić tego o co cię proszę kochanie no... dziś grają w kinie ten film, o którym ostatnio ci mówiłam.

— Rose do cholery jasnej, daj mi już święty spokój! — wykrzyczał Jeon.

— C-co? — zapytała zszokowana dziewczyna.

— To co słyszałaś. Mam już cię dosyć, tych wszystkich romansów też! Rose, to koniec. Ja nie mam już dłużej zamiaru tego wszystkiego znosić. To koniec, naprawdę — powiedział Jungkook, patrząc na dziewczynę, która teraz wyglądała na nieźle przestraszoną.

— Z-zrywasz ze mną? — zapytała, niedowierzając.

— Tak, to koniec — odparł krótko, po czym odwrócił się do dziewczyny plecami i odszedł.

Jungkook przez to zajście był nieźle zdenerwowany, dlatego postanowił wyjść na zewnątrz, aby trochę ochłonąć. Chłopak nie żałował tego, co się przed chwilą wydarzyło, a wręcz przeciwnie; był bardzo szczęśliwy z takiego obrotu spraw.

Stojąc przed klubem chłopak sam nie wiedział co teraz zrobić. Po tym, jak dosłownie parę minut temu zerwał z Rose, poczuł się wolny. Chciał to jakoś uczcić i nawe próbował dodzwonić się do swojego przyjaciela Jongina, jednak ten pewnie znowu był zbyt zajęty uganianiem się za Chanyeolem.

Mimo wszystko siedemnastolatek był szczęśliwy. To zupełnie tak, jakby właśnie dostał szansę na spotkanie kogoś innego; kogoś w kim chłopak być może w końcu się zakocha.

Tylko gdzie właściwie Jeon miał szukać tej osoby?

— Jeon, co ty tu robisz? — Nagle z zamyślenia wyrwał go głos, który chłopak doskonale znał.

 film show • jjk+mygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz