Mika: *mówi o tym, że musi kończyć, bo rano idzie zwolnienie oddać*
Szafirek: *pisze jej na mess dobranoc*
Mika: WTF? Szafirku? Napisałaś dobranoc na mess, a my gadamy *beka*
Szafirek: Bywa *beka*
*chwilę później*
Mika: Piszę to *mówi o dobranoc*
Szafirek: Dobranoc?
Mika: A to dobranoc, właśnie pisze dobranoc... Moment ty się o wpadki pytałaś?
Szafirek: Umieram! *beka*
Mika: Nie umieraj! Oddychaj!
*chwilę śmiechu później*
Szafirek: Wiem już jak mnie nastraszyć?
Mika: Jak?
Szafirek: Wyobraziłam sobie, że jak przestanę oddychać, to mój stalker zrobi mi usta-usta
Mika: *większa beka*
*10 minut później*
Szafirek: Miałaś iść spać *beka*
Mika: Ale nie mogę! Takie zabawne rzeczy się dzieją! *większa beka*
Szafirek: Już dobranoc napisałaś *również większa beka* Czekaj sprawdzę... Wow, równo o 2 napisałaś, a jest już dziesięć minut po *beka*
Mika: *beka*
*Ostatecznie jednak się rozłączyliśmy*
YOU ARE READING
Mikowate wpadki Życiowe
HumorNajbardziej zjebane i najmniej prawdopodobne sytuacje, jakie mogą zdarzyć się w życiu... Niemal nikogo, bądź kilku osobą :'3 Ostrzegam, czyta sie na własną odpowiedzialność!