Rozdział 15

155 21 34
                                    


Organizm Rodolfa, zmęczony całonocną jazdą oraz rozluźniony mocnym alkoholem, domagał się odpoczynku, więc po kilku bełkotliwych zdaniach chłopak zasnął na wysłużonym krześle

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Organizm Rodolfa, zmęczony całonocną jazdą oraz rozluźniony mocnym alkoholem, domagał się odpoczynku, więc po kilku bełkotliwych zdaniach chłopak zasnął na wysłużonym krześle. Oparł głowę o ramię Miśka, który siedział w bezruchu zgarbiony i nienaturalnie wygięty, tylko od czasu do czasu unosząc rękę ze szklanką do ust.

Niefrasobliwie rzucone przez chłopaka deklaracje uciszyły pozostałych i Słowik próbowała odnaleźć w wygładzonej snem twarzy ślady po nienawiści, która wcześniej aż kipiała z każdej komórki jego ciała. Gdy spał, jego rysy traciły to ciężkie napięcie i wzgardę wobec świata. Gdyby nienawiść była częścią Rodolfa, stanowiła o jego naturze, jej piętno byłoby wypalone na zawsze, prawda? Ani ona, ani ten młody żołnierz nie urodzili się tacy... zdeformowani. Pytaniem pozostawała kwestia, czy ten stan był odwracalny?

By ukryć zmieszanie pociągnęła kolejny łyk. Alkohol powoli rozluźniał i ogrzewał. Policzki zaczynały parzyć. Spoglądała na butelkę rozdarta - nie zamierza przesadzić, obawiając się tego, co może z niej wypełznąć pod wpływem procentów, ale jednocześnie pragnęła wyciszyć w głowie ten wiercący głos, który nie dawał jej spokoju od powrotu z sanatorium.

Sumienie, mruknęła rozbawiona pod nosem, poprawiając się na krześle i zastanawiając, dlaczego jej wewnętrzny krytyk wybrał akurat głos Onura, by ją osądzać. Wypita żytniówka przyspieszyła tętno i jeszcze bardziej rozogniła myśli. Kilka tygodni temu wszystko wydawało się proste — dobre albo złe, czarne albo białe. Teraz wyobrażona obecność Onura zmuszała do wątpienia i podważania wszystkiego, co do tej pory rozumiała. Choć od wczoraj próbowała wyrzucić go z myśli i z serca, sens jego słów pojawiał się we wszystkim, co ją otaczało, zaburzając wcześniejszą normalność.

— Dość tego! — powiedziała na głos, przywołując się do porządku.

— Dość czego? — zapytał Baron.

— Wódki... — odparła.

Mężczyźni spojrzeli na nią zmieszani.

— Dopiero zaczęliśmy! — wyjąkał błagalnie Misiek.

— Za dużo mamy do zrobienia, by skończyć jak on. — Wskazała ręką Rodolfa.

— Niech śpi. Coś czuję, że w najbliższym czasie nie będziemy mieli ku temu zbyt wielu okazji — mruknął Baron. Zapalił papierosa i zwrócił się do dowódcy: — Nie powiedziałaś nam jeszcze, co o tym wszystkim sądzisz?

— O tej Bohynce? — upewniła się, próbując zebrać swoje odczucia w jakąś sensowną opinię.

— O niej, o jej nagłym nawróceniu, o ewentualnych rozkazach jajogłowych, o kolejnej atomówce i o tym, czy Tadek po wszystkim zetnie tej cholernej Czarnoksiężnej głowę?

Słowik westchnęła, słysząc tę litanię kwestii nurtujących także ją samą. Nie chciała dać się sprowokować do popełnienia kolejnych błędów i chlapnięcia czegoś, co ci zaalarmuje. Przyszło jej do głowy, że być może Baron ją testował i już zaczął się domyślać, że z sanatorium wróciła pokiereszowana na duszy. A może w zwykłej barowej pogawędce doszukiwała się drugiego dna? Zdawała sobie sprawę, że wcześniej się nie popisała i czuła z tego powodu zażenowanie, co wywołało rozdrażnienie i nerwowość. Może dlatego była wyczulona na każde słowo i gest dawnych towarzyszy, choć określenie "dawny" nabrało dla niej nowego, gorzkiego posmaku. Jakby jej życie podzieliło się na kolejne ery - oprócz dzieciństwa z ojcem, na życie przed Onurem i po Onurze. Pobyt w szpitalu i sanatorium był początkowo nieustannym oczekiwaniem na powrót do służby, na ucieczkę przed tym, co — w cichym, bezpiecznym miejscu — mogło ją dogonić. W koszarach nie znalazła swojej "normalności", a mimo pozornej swojskości starych kątów, wszystko było obce, wypaczone przez perspektywę Onura. Dlatego w pytaniu Barona dostrzegła ukrytą groźbę, jakby Wywiadowca chciał przyłapać ją na zachowywaniu się niewłaściwie, inaczej.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 02, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wojna Trzech RasWhere stories live. Discover now