Yoongi siedział na parapecie okna w salonie i popijał swoją już lekko przestygniętą herbatę. Nogi miał podciągnięte do klatki piersiowej, a w tle leciała muzyka klasyczna. Min od ponad pięciu minut ignorował Namjoona rozpływającego się nad perfekcją wykonania sesji zdjęciowej. Niczego nieświadomy Kim mówił jak to świetnie się pracuję z jego ukochanym i jakim niesamowitym fotografem jest blondyn.
Raper natomiast rozmyślał o dziwnym zachowaniu Jihyuna. Jego rozmowa z blondynem upewniła Yoona, że chłopak coś skrywa. Oddałby wszystko by móc poznać szybciej tą tajemnicę. Chociaż z drugiej strony miał przeczucie, że prawda może mu się nie spodobać. Myślał już nad tym czy przypadkiem Jihyun nie ma czegoś wspólnego z Park Jiminem, oczywiście oprócz więzów krwi.
Min płynnie przeszedł do rozmyślań czy naprawdę nielubi Park Jimina. W końcu to on zgubił swój ukochany notes. Chłopak jest też niezwykle nieśmiały co sam podkreślał. Yoongi westchnął zdezorientowany i dość głośno zsunął swoje stopy na parkiet. Miał powoli wszystkiego dość. Brak weny i nagłe zainteresowanie, o zgrozo, chłopakiem o niewinnym spojrzeniu i anielskich włosach, to było zdecydowanie zbyt dużo.
- Co jest Yoongi? Wyglądasz na zmieszanego.
Blondyn spojrzał groźnie na przyjaciela i ominął go chcąc dostać się do kuchni. Chciał napić się dzisiaj czegoś mocnego, a wino, które trzymał w górnej szafce nadawało się do tego idealnie. Raper przeszedł przez malutki korytarzyk i rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu upragnionej szafki.
Kiedy ją znalazł, uśmiechnął się delikatnie, jeśli można tak nazwać ledwo widoczne podniesienie górnej wargi. Z zamachem otworzył drzwiczki szafki i wyjął z niej aż dwie butelki wina. Uznał, że jedną się nie upije tym bardziej, że był z Namjoonem. Butelki postawił na blacie stołu, a sam odwrócił się z powrotem w stronę kredensu. Wzrokiem szukał odpowiednich drzwiczek, za którymi czekały na niego kieliszki do wina.
- Namjoon chodź po wino!
Yoongi nie musiał wołać młodszego drugi raz. Kim od razu wszedł do kuchni i przyglądał się poczynaniom przyjaciela. Nie skomentował ich jednak i posłusznie zabrał trunki do salonu. Widział w piciu okazję, by wypytać rapera o wszystko. Nam chciał, aby blondyn w końcu otworzył się przed nim i porozmawiał z nim o wszystkim co wydarzyło się ostatnio w jego życiu. Miał jedynie strzępek informacji, które zdecydowanie mu nie wystarczały.
- Pijemy z jakiegoś powodu?
Yoongi postawił kieliszki na stoliczku i z tylnej kieszeni wyciągnął korkociąg. Następnie usiadł na swoim ukochanym fotelu i wziął do rąk jedną z butelek wina. Odkorkował ją i nalał wina do kieliszków. Odłożył wino na stolik i wziął szkło w ręce. Upił sporego łyka i dopiero wtedy spojrzał na przyjaciela.
- Pijemy bym mógł zapomnieć lub bym mógł zrozumieć swoje uczucia.
***
Wybaczcie moje pomarańczki taką zwłokę.
Dziś troszeczkę mało, ale spokojnie później będzie więcej.
Miłej resztki wieczoru.
STAI LEGGENDO
My Only Love Book
FanfictionPark Jimin jest nieśmiałym autorem jednej z najpopularniejszych trylogii na świecie. Nikt nigdy nie widział jego twarzy na odwrocie książki ani na żadnym oficjalnym koncie pisarza. Bał się krytyki ze względu na swój wygląd. Min Yoongi to idol milio...