3.5

455 54 2
                                    

          Yoongi siedział na parapecie okna w salonie i popijał swoją już lekko przestygniętą herbatę. Nogi miał podciągnięte do klatki piersiowej, a w tle leciała muzyka klasyczna. Min od ponad pięciu minut ignorował Namjoona rozpływającego się nad perfekcją wykonania sesji zdjęciowej. Niczego nieświadomy Kim mówił jak to świetnie się pracuję z jego ukochanym i jakim niesamowitym fotografem jest blondyn.  

Raper natomiast rozmyślał o dziwnym zachowaniu Jihyuna. Jego rozmowa z blondynem upewniła Yoona, że chłopak coś skrywa. Oddałby wszystko by móc poznać szybciej tą tajemnicę. Chociaż z drugiej strony miał przeczucie, że prawda może mu się nie spodobać. Myślał już nad tym czy przypadkiem Jihyun nie ma czegoś wspólnego z Park Jiminem, oczywiście oprócz więzów krwi. 

Min płynnie przeszedł do rozmyślań czy naprawdę nielubi Park Jimina. W końcu to on zgubił swój ukochany notes. Chłopak jest też niezwykle nieśmiały co sam podkreślał. Yoongi westchnął zdezorientowany i dość głośno zsunął swoje stopy na parkiet. Miał powoli wszystkiego dość. Brak weny i nagłe zainteresowanie, o zgrozo, chłopakiem o niewinnym spojrzeniu i anielskich włosach, to było zdecydowanie zbyt dużo. 

- Co jest Yoongi? Wyglądasz na zmieszanego. 

Blondyn spojrzał groźnie na przyjaciela i ominął go chcąc dostać się do kuchni. Chciał napić się dzisiaj czegoś mocnego, a wino, które trzymał w górnej szafce nadawało się do tego idealnie. Raper przeszedł przez malutki korytarzyk i rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu upragnionej szafki. 

Kiedy ją znalazł, uśmiechnął się delikatnie, jeśli można tak nazwać ledwo widoczne podniesienie górnej wargi. Z zamachem otworzył drzwiczki szafki i wyjął z niej aż dwie butelki wina. Uznał, że jedną się nie upije tym bardziej, że był z Namjoonem. Butelki postawił  na blacie stołu, a sam odwrócił się z powrotem w stronę kredensu. Wzrokiem szukał odpowiednich drzwiczek, za którymi czekały na niego kieliszki do wina. 

- Namjoon chodź po wino!

Yoongi nie musiał wołać młodszego drugi raz. Kim od razu wszedł do kuchni i przyglądał się poczynaniom przyjaciela. Nie skomentował ich jednak i posłusznie zabrał trunki do salonu. Widział w piciu okazję, by wypytać rapera o wszystko. Nam chciał, aby blondyn w końcu otworzył się przed nim i porozmawiał z nim o wszystkim co wydarzyło się ostatnio w jego życiu. Miał jedynie strzępek informacji, które zdecydowanie mu nie wystarczały. 

- Pijemy z jakiegoś powodu?

Yoongi postawił kieliszki na stoliczku i z tylnej kieszeni wyciągnął korkociąg. Następnie usiadł na swoim ukochanym fotelu i wziął do rąk jedną z butelek wina. Odkorkował ją i nalał wina do kieliszków. Odłożył wino na stolik i wziął szkło w ręce. Upił sporego łyka i dopiero wtedy spojrzał na przyjaciela. 

- Pijemy bym mógł zapomnieć lub bym mógł zrozumieć swoje uczucia. 


***

Wybaczcie moje pomarańczki taką zwłokę.

Dziś troszeczkę mało, ale spokojnie później będzie więcej.

Miłej resztki wieczoru.  

My Only Love BookDove le storie prendono vita. Scoprilo ora