Wiadomość od Alyi, że Marinette będzie na randce z Rudą Kitą (Nathanielem) mnie załamała. Alya chciała ich śledzić więc spytałem czy ja też mogę. Odmówiła i kazała mi ją kryć gdy będzie ona ich szpiegować. Nie czekając długo zostawiła mnie samego. Poczułem, że nie wytrzymam i po ubraniu słomianego kapelusza i okularów przeciwsłonecznych wyszedłem z domu (zamykając go oczywiście). Zacząłem biec w kierunku Alyi. Gdy ta mnie zobaczyła, wybuchła śmiechem. Wyglądałem jak pajac, więc Alya zgodziła się mnie zabrać. Gdy doszliśmy do plaży, schowaliśmy się w krzakach na jej uboczu. Alya wyciągnęła lornetkę i zaczęła szukać Marinette.
-Nigdzie ich nie widzie, oj czekaj, czekaj... są.
-Daj popatrzeć – powiedziałem.
-Zaraz, zaraz. On coś do niej mówi. Ciekawe co? Wiele bym dała żeby wiedzieć co mówią.
-Masz obok siebie eksperta od czytania z ruchu warg. Więc czy mogę lornetkę?
-Ok, ale mów cały czas co mówią.
Spojrzałem przez lornetkę, namierzyłem Marinette i tego rudzielca i zacząłem odczytywać.
-On mówi jej coś w stylu czy super wygląda z deską, Marinette się śmieje, niestety odwróciła się tyłem i nie więc nie wiem co mówi. Zaraz, on powiedział, że chce ją przejechać? Już ja mu przyłożę.
-Opanuj nerwy Romeo. Może źle zrozumiałeś. Może chce ją nauczyć surfować. Zobacz, biorą deski i idą do wody.
Przez prawie 3 i pół godziny obserwowaliśmy ich. Ja niekiedy miałem ochotę mu dowalić jak tylko widziałem jak obejmuje Marinette. Na całe szczęście Alya mnie powstrzymywała. Gdy Marinette żegnała się z tym rudym pajacem, Alya trąciła mnie, że musimy wracać. Na całe szczęście znała skrót do domu Marinette, więc już po chwili byliśmy w jej domu. Alya szybko chwyciła książkę, a ja moje magazyny. Po chwili weszła rozpromieniona Marinette.
-Gadaj jak było? – spytała Alya.
-Było cudownie. Nath był taki miły. Pomógł mi stanąć na desce. Jaki on jest boski. – rozmarzyła się Marinette.
Alya kątem oka widziała jak każde słowo przeszywało mnie jak pocisk. Nie wiem czy mi współczuła czy się cieszyła z tego.
-Zaprosiłam go dzisiaj na kolację. Chcę byście lepiej go poznali.
-Nie dzięki, chciałem akurat wtedy się przejść – powiedziałem.
Alya trąciła mnie mocno łokciem.
-To znaczy po kolacji się przejść chciałem – powiedziałem i spojrzałem w stronę triumfującej Alyi.
-Cieszę się bardzo. Dziś będzie to co Nath uwielbia czyli zapiekanka z ośmiornicą oraz Lau Lau. Już się nie mogę doczekać – krzyknęła Marinette i zabrała się za gotowanie.
Alya tym czasem zmyła się do domu aby przygotować się na kolacje. Zostałem tylko ja i Ralf. Co jak co ale na niego to chyba mogę liczyć.
YOU ARE READING
Miraculous | Wakacyjna miłość
RandomAdrien Agreste podekscytowany swoją pierwszą podróżą samolotem omyłkowo ląduje na Hawajach. Tam poznaje lokalną projektantkę, która zamierza mu pomóc. Czy ich drogi połączą się? Czy rodzice odnajdą syna? Czy Alya umie śpiewać i grać na ukulele?