Today I hear that sound*

123 11 4
                                    

Jungkook

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jungkook

- Jungkook jestem już mokra. – powiedział seksownym głosem

- Ale, że tak już teraz? – zapytałem.

- Tak. Lepiej wyjdźmy bo nie wytrzymam. – powiedział głosem poważnym, że aż bałem się jej odmówić.

***

Po niedługiej chwili, której towarzyszyły niechlujne pocałunki dotarliśmy do auta, które zaparkowałem nie daleko klubu.

Dziękowałem Bogu, lecz nie wiedziałem, czemu akurat jemu, że dzień wcześniej dokładnie okoliłem się. To teraz mogło uratować mi dupę. Nie ma chyba nic gorszego niż spocone włosy łonowe. Kurde, aż mi się nie dobrze zrobiło.

Teraz znajdowaliśmy się na tylnim siedzeniu z moja ukochana Sunmi. Przez cały czas nie odłączyliśmy naszych warg, ponieważ byliśmy pochłonięci w miłosnym amoku. Teraz nasze usta smakowały jeszcze lepiej niż zawsze.

Położyłem swoje ręce na jej tali, po czym zacząłem wodzić po całej sylwetce kobiety, znajdującej się na moich kolanach. Moje spragnione dłonie zaczęły pieścić piersi kobiety. Podczas tego, z jej ust płynęła symfonia, różnych jęków, steków, jak i słów, które razem ze sobą połączone tworzyły jedność.

Następnym ruchem było pozbycie się mojej koszulki przez Sunmi. Kiedy już to uczyniła, chwile wodziła palcami po skórze pleców, po czyn zatopiła w nich swoje długie paznokcie. Przez co z moich ust wydobył się krótki syk.

Po całej rozgrzewce, pomogłem jej zdjąć szorty i oczywiście pozbyć się ich rzucając je gdzieś na przednie siedzenia, również uczyniłem to samo ze swoimi dresami.

Dziewczyna zaczęła się prężyć i ocierać o mojego nabrzmiałego członka, który ciągle znajdował się pod materiałem bokserek.

- Masz gumki? – zapytała nagle.

- Zawsze ja nosze przy sobie. – puściłem w jej stronę zalotne oczko.

Wtedy jednym ruchem zdjąłem bokserki, a dziewczyna szybkim ruchem nalazła się między moimi kolanami i zaczęła obcałowywać mojego członka z każdej strony. Przy czym zostawiając na nim ślady szminki. Kocham to uczucie, kiedy on mi to robi. Po chwili przystąpiła do ssania główki, robiła to z taka gracja, że z moich oczu poleciały delikatne stróżki łez, przypominające spadające diamenty.

- Coś się stało? – zapytała dziewczyna patrząc na moje skapujące łzy.

- Jest dobrze, a nawet wspaniale. – odpowiedziałem patrząc jej prosto w oczy, po czym dając jej soczystego buziaka.

Włożyła całego penisa do ust i wodziła ręka po moim umięśnionym torsie. Następnie dołączyła rękę i tak na zmianę. Ta dziewczyna jest po prostu boska.

Położyłem rękę na jej głowie i łapałem ją delikatnie za włosy, przy czym ruch stałem się dostosować to tych jej.

Kiedy czułem, że długo nie wytrzymam poprosiłem, żeby przestała, bo nie chciałem, żeby to wszystko skończyło się tak szybko.

Podniosła się z kolan i z powrotem wróciliśmy do pocałunków. Poczym do pochwy wsunąłem jej dwa palce, żeby jakoś zacząć. Po jej minie zauważyłem, że się jej to podoba i kontynuowałem dalej swoje dzieło. Z jej gardła zaczęły wydobywać się jęki rozkoszy.

Kiedy widziałem, że jest już rozpalona to nasunąłem na męskość prezerwatywę i zaczęliśmy się kochać.

Kiedy Sunmi już spokojnie leżała, podniosłem ją delikatnie do góry, żeby mieć lepszy manewr do penetracji.

Zacząłem delikatnie. Wsunąłem główkę w jej pochwę. Wydała z siebie jęk, który działał na mnie jak narkotyk. Widząc, że się jej to spodobało przystąpiłem do powolnych ruchów. Które z czasem stawały się coraz szybsze.

- Kooki wejdź już cały. – krzyknęła.

W tym momencie nawet nie protestowałem, tylko wykonałem narzucone polecenie od mojej księżniczki.

Z jej ust ciągle wydobywały się niesamowicie śpiewne stęki, jak i jęki.

Kiedy czułem się już delikatnie zmęczony załapałem ja za biodra i posadziłem na swoich kolanach, żeby mogła też coś zainicjować. Od razu zaczęła mnie ujeżdżać Kuedy ja pieściłem jej piękny i sterczący biust. Sutkami zająłem się najlepiej jak mogłem, po czym zacząłem zdobić jej ciało delikatnymi malinkami, żeby pozostała pamiątka.

Z chwili na chwilę czułem, że jej biodra zaczynają coraz szybciej pracować.

Jakiś czas potniej usłyszałem jak cała zaczyna się trząść i wydawać z siebie głębsze jak i wyższe dzięki, już wiedziałem co się kroi. W momencie powróciłem do pieszczenia piersi językiem, a ręce powędrowały na biodra, poczym poczułem jak mój penis zaczyna drżeć.

Nagle obydwoje krzyknęliśmy.

Doszliśmy w tym samym momencie.

Było to urocze jak i super działające na związek.

Siedzieliśmy tak przez chwilę wpatrując się w swoje twarze będące ozdobione kroplami potu, które spływały bezwładnie w dół. Włosy wyglądały jak po przejściu tornada.

- Jak ty wyglądasz. – powiedziała dziewczyna, nadal siedząc na mnie i słodko śmiejąc się pod nosem.

- Ty również pięknie. – wypaliłem, widząc jak się rumieni.

Nasze usta z powrotem spotkamy się razem, lecz tym razem do dzieła wkroczył również język.

Kiedy ochłonęliśmy i powiedzieliśmy coś nas trapiło jak i uszczęśliwiło, ubraliśmy się w ubrania, które musieliśmy zebrać, ponieważ zostały po rozrzucane.

Siedząc ubrani, nie przestaliśmy wpatrywać się na wzajem w oczy.

- Patrz, spadająca gwiazda. – powiedział wskazując palcem. – Pomyśl życzenie. – dopowiedziała.

- W takim razie, chce żeby zawsze było jak jest teraz. – wypowiedziałem znowu łącząc nasze napuchnięte wargi, od wcześniejszych igraszek.

forbidden fruit | k.th + p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz