It's ringing again, that sound

107 11 2
                                    

Taehyung

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Taehyung

Ze snu wyrwał mnie, pojedynczy promień słońca, który przedostał się za zasłon.

Lecz nie chciałem, żeby błogi stan przestał trwać, więc odwróciłem się na drugi bok.

Wyciągnąłem dłoń, którą próbowałem po omacku wyczuć tors starszego.

Przez dłuższą chwilę jeździłem dłonią po jedwabnym prześcieradle. Lecz nie było mi tego doświadczyć, ponieważ tatuś już od dawana, nie znajdował się przymnie. Poznałem to po zimnym miejscu.

W końcu postanowiłem otworzyć pozlepiane snem oczy. Trwało to jakiś czas, ale w uporze udało się. Moje oczy błądziły po całym pomieszczeniu, skanując je w najmniejszym calu.

W pokoju ciągle panował zaduch, po upojnej nocy spędzonej z moim cukierkowym i wspaniałym tatusiem.

Wyciągnąłem się na sporawym łożu, ziewając przy tym po cichu.

Postanowiłem wstać i udać się do toalety, kiedy podnosząc się z niego poczułem dyskomfort w dolnych partiach. Uznałem, że jest to normalne po pierwszym razie. Raczej po pierwszym ZAJEBISTYM razie. Wspaniałe, okazało się to, że podczas wieczoru do naszych ust nie trafiła, ani jedna kropla alkoholu. Dziękowałem za to daddyemy, przez co pamiętam całą noc ze szczegółami. Musiałem, również pamiętać o tym, że starał się o to, by każdy ruch sprawiał mi przyjemność. To było godne podziwu.

Założyłem stojące pod łóżkiem kapcie i ruszyłem w kierunku toalety. Nie przejmowałem się ubiorem, wyszedłem po prostu ubrany jedynie w kapcie, ponieważ starszy mieszkał sam w sporej wielkości posiadłości.

Wchodząc do ubikacji, postanowiłem wziąć szybki prysznic i opuścić dom, ponieważ czułem się nie zręcznie będą w nie swoim domu.

Po wyjściu spod prysznica, owinąłem się w ręcznik i stanąłem przed luster, by wysuszyć swoje rubinowe włosy, które pod wpływem wody jak i temperatury, powyginały się w delikatne fale.

Muszę przyznać, że nawet mi się podobają.

Moją uwagę przypadkiem przykuły ślady na szyj, jak i obojczyka. Przybrały odcień moich włosów. Zaciekawiony tym znaleziskiem odłożyłem suszarkę na umywalkę i palcem wodziłem po nich. Układały się w swojego rodzaju ścieżkę. Musiałem pozbyć się ręcznika, by dokładnie prześledzić trasę, krwistych śladów, które stworzył nie kto inny, niż mój tatuś. Największe skupisko znajdowało się na moich jędrnych pośladkach. Wyglądał to całkiem uroczo. Na jednym, można było zaobserwować nieudolne serduszko.

- Boże jak ja go kocham.

Po skończeniu toalety z powrotem wróciłem do pokoju. Założyłem na siebie ubrania starszego, ponieważ chciałem poczuć go, że jest blisko mnie. Nałożyłem na siebie spodnie, które były trochę na mnie za duże, luźny podkoszulek i do tego workowaty kaszmirowy sweter, który kolorem przypominał prezent, który otrzymałem wczoraj od Jimina.

forbidden fruit | k.th + p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz