Emocje czas start

1.3K 117 167
                                    

Przez dwa dni Park ciężko pracował nad zmianami oraz nowym systemem szkolenia. Wojsko chciało mieć więcej takich ludzi jak on dlatego został opracowany spersonalizowany tok szkoleniowy Jimina.
Mężczyzna był dumny ponieważ to był przełom w jego karierze. Fakt, że nie jeździł już na misje czy wojny sprawiał, że niezwykle się nudził jednak to nad czym pracował teraz było jego największą dumą.

*

Impreza lekko wymknęła się spod kontroli. Jungkook już dłużej nie umiał nad nią zapanować. Zbyt wielu ludzi. Każdy robił co chciał. Udało mu się jedynie schować ChimChima żeby nic mu nie zrobili jednak najbardziej zabolało go serce kiedy zobaczył jak wspólny album jego i Jimina został zniszczony i podeptany.

Kiedy po dwudziestej trzeciej Park zaparkował samochód na podjeździe doznał szoku. Z domu dochodziła głośna i wulgarna muzyka.
Mężczyzna przekroczył próg mieszkania będąc wściekłym. W każdym pomieszczeniu była masa ludzi. Meble były poniszczone i poprzesuwane. Kilka kieliszków leżało rozbitych a telewizor miał pęknięty ekran. Widząc to wszystko żołnierz miał ochotę rozszarpać Jeona. Podszedł do kolumn i odłączył je od prądu przez co w całym domu zaległa cisza.- Wyjazd! - wrzasnął.

Jungkook zrobił wielkie, przerażone oczy i uciekł szybko do ich sypialni, która chyba jako jedyna nie była zniszczona i złapał ChimChima  głaszcząc go. Wiedział, że przesadził. Bardzo dobrze o tym wiedział.

Po dwudziestu minutach wszyscy opuścili dom Jimina, a on sam zabrał się za sprzątanie pomimo tego, że był zmęczony. Jednak jego złość sięgnęła zenitu gdy na podłodze znalazł porozrzucane swoje dokumenty.- Jungkook!

Chłopiec powygryzał swoje skórki u dłoni aż do krwi i wyszedł z pokoju powoli schodząc na dół cały czas patrząc się na podłogę.

-Możesz mi wyjaśnić co to ma znaczyć?!- starszy trzymał w dłoni ważne dokumenty, które teraz przyozdobione były wulgarnymi rysunkami. Większość z nich była podarta lub zalana.

- Ja... Wiem, że przesadziłem.- na podłogę zaczęły skapywać jego łzy- Straciłem kontrolę. Nie chciałem...

-Lepiej dla ciebie będzie jeśli w tej chwili zabierzesz się za sprzątanie.

Poszedł po worki na śmieci i po cichu zaczął sprzątać.
- Przepraszam. - Szepnął cicho.

Starszy słyszał jednak nie zareagował. Nie chciał się kłócić.

Kook złapał ich album i zebrał w jedność kładąc na półce jednak bolało go, że zdjęcia były pomalowane i podarte.

Dopiero po pierwszej w nocy mieszkanie wyglądało w miarę przyzwoicie. Chim nie miał juz ochoty rozmawiać dzisiaj z Kookiem. - Dobranoc.

-Mogę... Mogę spać z Tobą? - Jeon ustał jak taka sierotka przed ich sypialnią.

-Rób co chcesz. W końcu to wychodzi ci najlepiej.- zabrał ręcznik i ruszył pod prysznic.

- Nie mów tak. - wybuchł płaczem obejmując się ramionami.

Jednak ten już go nie słuchał.
Szybko wziął prysznic i ubrany jedynie w spodnie dresowe położył się w o dziwo czystym łóżku.

Jungkook ułożył się obok i patrzył na niego, a potem przysunął się i niepewnie go objął.

Kilka następnych dni minęło im w milczeniu. Jednak w piątek wieczorem Jimin miał już dosyć tej ciszy.

I'll untold you the truth || JikookWhere stories live. Discover now