15

16.9K 380 28
                                    

Obudziłam się rano gdy coś a raczej ktoś mnie przygniatal...
Odwrocilam się do Lu i chciałam go obudzić Ale nie miałam serca spał tak słodko !
Boże alis uspokuj się to tw szef!

Powoli wyszłam z łóżka i sierowalam się do szafy . Wzięłam jakoś sukienkę bieliznę ręcznik i ruszyłam pod prysznic .

Po nie całych 20minutach byłam ubrana i umyta. Gotowaa wyszłam z łazienki .

Wzięłam telefon i sprawdziłam godzinę 7:50

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wzięłam telefon i sprawdziłam godzinę 7:50. Na 9 Lucas idzie do pracy. Czyli mam jeszcze czas. Wyyszlam z pokoju i zajrzalam do małej .
- o już nie śpisz ? - spytalam olivki gdy zobaczylam ja siedzaca na łóżku .
- niee przed chwilla wstalam - powiedziała Na spiocha jeszcze
- to co ubierramy się i idziemy robić niespodziankę lucasowi na śniadanie !?- spytalam a mala odrazu wyskoczyła z łóżka .
- a mogę ubarac sukieneczke? -
- jasne ! - powiedziałam i podeszłam do szafy wybrać coś w czym mogla by zwyczajnie paradowac po domku.

Gotowe ruszyliśmy na dół. W czasie przebierania ustaliliśmy co zrobimy Lu na śniadanie . Stawilismy na gofry z owocami i bitą śmietaną .
No nie powiem ze nie było śmieszne. Przez całe gotowanie byłam ubrudzona cala z bitej śmietany haha. Ta mała jest dobra.
- dobra stop !- powiedziałam śmiejąc się . -idę obudzić Lu a ty idź umyć buzke dobrze ?- dobrze - powiedziała uśmiechnięta wybiegajac z kuchni
A ja skierowalam się do pokoju Lu.
Weszłam do pokoju a ten dalej spal ! Co za śpioch ! Podeszłam do niego i ukucnelam przy łóżku
-Lu wstawaj już 8 a N 9 Masz być w biurze -powiedziałam lekko go szturchajac .

ON CHYBA NIE ŻYJE !

żartowałam mam pomysł ! Podeszłam do komody i zabrałam szklankę z wodą .
Weszłam powoli na łóżko i nachyliłam się nad nim w zamiarze oblania go zimna woda. Gdy byłam już gotowa nagle brunet się odezwał
-tylko spróbuj!- powiedział i przewrocil mnie zwisajac nademna .
-próbowałam Cię obudzić ale śpisz jak zabity ! - powiedziałam oburzona
- było mi tak wygodnie ze nie umiałem wstać !-powiedział uśmiechnięty a ja napewno spalilam buraka.
- idź na dół na śniadanie a ja się przebiore i u.....-
-co Ty właściwie masz na sobie bitą śmietanę ?!! Moja siostra jest boska!- powiedział wstajac uśmiechnięty
- jest wspaniała rzadko Co spotyka się tak skromne dzieci.- powiedziałam po cichu usmiechnieta.
30min później
-tu masz kanapki i wodę o której wrócisz ?- spytalam pakując mu wszystko
- dzisiaj o 23 mam dużo na głowie i dziękuję powiedział usmiechniety żegnając się z małą .
- to Co robimy ?mała - spytalam gdy Lucas już wyszedł ale coś było nie tak mała była smutna - hej wszystko okey? Przecież Lu zaraz wróci !- powiedziałam klekajac przed oli
- zawsze tak mówi !- krzyknęła zapłakana a ja siedziałam zszokowana- nigdy nie ma czasu dla mnie cały czas ktoś mnie pilnuje ! Dlaczego on tego nie zrobi?! Chce mieć brata a nie on cały czs w pracy !- powiedziała wycierając łzy rączka -gdyby mama z tatą dalej żyli nie pozwolili by na to by teraz tak było!- krzyknęła i wbiegla po schodach do góry...
-Czy-yli ich rodzice-e nie żyją-a?- powiedziałam sama do siebie
Szkoda mi małej naprawdę . Lu robi wszystko by małej nic nie brakowało ale nie zdaje sobie sprawy z tego że ona potrzebuje tylko jego ... tylko jego jej brakuje do szczęścia . Wiem co mala czuję ..znajdowalam się w tej samej sytuacji. Nie myśląc dalej pobieglam za nią do pokoju....

Dobry wieczór kochani ! 00:10 gdy skończyłam pisać . Ale na dziś to koniec muszę się wyspac by jutro wyglądać normalnie! Dobranoc kruszynki!❤🌻

™Niania Bogacza™ Where stories live. Discover now