Morgan: Peter, popsuła mi się huśtawka!
Peter: Hmmm...
~pół godziny później~
Peter i Morgan bujają się na sieci 50 metrów nad ziemią: Jej!!!
Peper: *zawał*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Moja mama gdy:Moja siostra ma katar:
~Leż skarbeczku i odpoczywaj, bo nie możesz się przemęczaćJa nie mogę chodzić:
~Julka, posprzątaj te 2 pokoje, łazienkę i swój pokójJa: WTF ?!?!?!
YOU ARE READING
Marvel Talks
FanfictionCo tu dużo mówić. Talksy każdy zna. Zapraszam serdecznie, ale ostrzegam przed moim humorkiem. 23.05.2019- #7 talksy Druga część już dostępna na moim profilu, zapraszam ;)