- Ash p.o.v -
Idę do akademika i powiadamiam Izuku, że tu jestem. Słyszę pisk, otwierają się drzwi, a on podskakuje na mnie z podnieceniem.
Shigiraki mnie zabije!
"Hej Izuku!" Mówię i całuję go w czoło, a on chichocze i patrzy na mnie.
"Cześć!" Powiedział, zeskoczył i zaciągnął mnie na górę i zobaczyłem, że cała jego klasa i nauczyciel patrzą na mnie.
Czy to nie jest cudowne?
„Izuku! Zwolnij kochanie!" Mówię, śmiejąc się i słyszę ostre syczenie kolegów z klasy.
„Ok, ok! Jestem po prostu podekscytowany, ok!" Powiedział i skoczył mi na plecy, a ja westchnąłem, oddałem mu świnkę z powrotem, podszedłem do jego nauczyciela i wyciągnąłem rękę. „Jestem Ash, chłopak Izuku, miło pana poznać, proszę pana", mówię, a on potrząsa nim i potrząsa nim boleśnie, ale z łatwością go strzepuję.
„Też miło cię poznać..." powiedział sucho i puścił, a ja spojrzałem na Izuku, który ściągnął mi kaptur. „Izu!" powiedziałem
"Wyglądasz lepiej, gdy jest opuszczony!" Powiedział prosto, a ja znowu westchnąłem.
"Dlaczego nie przedstawisz mnie swoim kolegom z klasy?" Mówię, a on zesztywniał i miał ciemny wygląd. "Po chwili namysłu, który może się tam przedstawić. Um... dlaczego nie pójdziesz do swojego pokoju i dołączę do ciebie za kilka?" Zapytałem, a gdy ćwiczyliśmy, zeskoczył, skinął głową, całując mnie w policzek i gdzieś uciekł. „Wow, nie widziałem go wcześniej tak wściekłego..."
„Umm... cześć! Jestem Kirishima" powiedziała czerwona głowa, a ja skinąłem głową.
„Właściwie to jestem dobrze świadomy was wszystkich", powiedziałem, śmiejąc się z wahaniem. "Izuku dużo o was mówił" powiedziałem
"Rozmawiałeś?" zapytał Bakugo i wyglądali na zdezorientowanych.
„Coś jak tydzień temu ani razu o was nie wspomniał! Jakbyście zrobili coś, co go obraziło..." Spoglądam na nich obojętnie, wsuwam ręce do kieszeni i uśmiecham się, zmieniając nastrój. „Ach! Ale jestem pewien, że to tylko faza!" Powiedziałem wesoło i wyglądali na trochę przerażonych, a mój telefon zadzwonił i odebrałem.
"ASH! W MOIM POKOJU JEST PAJĄK! "Krzyknął.
„W porządku! W porządku! Idę reżyserować!" Powiedziałem, wzdychając. „Szczerze, Twoje 15!" Mówię i macham do jego klasy, a on kieruje mnie do swojego pokoju.
"Gotowy?" pyta, a ja wyciągam laptopa i zaczynam się włamywać.
„Potrzebuję 15 minut" mówię, uśmiechając się.
- Pan Aizawy P.O.V. -
„Musicie przyznać, że był naprawdę gorący" powiedziała Momo, a dziewczyny skinęły głowami.
„Jest bardzo nadopiekuńczy wobec Midoriyi", mówię i wszyscy na mnie patrzą. „Jest zbyt silny, widząc, jak oparł się silnemu bólowi, gdy ściskałem jego rękę. Nie mam zastrzeżeń", mówię i wszyscy chłopcy wyglądali na lekko wkurzonych, zwłaszcza Bakugo, Todoroki i Kirishima.
"Ale proszę pana!" Mówi Kirishima, a ja wzdycham.
"Spójrz, masz teraz z nim najlepsze relacje! Musicie związać się z obomai chłopcami, aby odzyskać jego zaufanie!" Mówię i wychodzę.
Cholerne problematyczne dzieci!
- Bakuś P.O.V. -
"Cholera..." słyszę szept Icyhot pod nosem, chwytam jego gładką dłoń i ciągnę do swojego pokoju. Spojrzał na mnie zmieszany, kiedy zamknąłem drzwi i przyszpiliłem go do ściany. Trochę się rumieni. "Bakugo, co robisz?" Zapytał mnie.
"Lubisz Deku, prawda?" Pytam go, a on staje się jaskrawoczerwony i chowa twarz. Nigdy wcześniej go takiego nie widziałem.
„Słodko..." szepczę pod nosem, a on spojrzał na mnie i odchrząknął. Dzięki Bogu, że tego nie słyszał!
"Nie, nie wiem Midoriya jest moim dobrym przyjacielem.„Zapanował ze śmiertelną duszą, a ja westchnąłem i zdałem sobie sprawę, że robi się tu gorąco. Zacząłem dyszeć i położyłem głowę na jego ramieniu, oddychając ciężko.„B-bakugo?" Powiedział i zaczęło się robić cieplej.
„G-gorąco..." udało mi się wyszeptać, a potem położył mi dłoń na głowie i poczułem, że robię się chłodniej.
To naprawdę miłe uczucie....
Czuję, jak moje oczy zaczynają opadać, a wkrótce ciemność otula mój wzrok.
**************************************
~~ 559 słów ~~
YOU ARE READING
•Two sides• //Tłumaczenie
FanfictionIzuku to niewinny chłopiec, który chciał być tylko bohaterem! Prawda? Został zdradzony Został skrzywdzony Prześladowany Traumatyzowany Odrzucony Torturowany Oczywiście, nadal chciałby być bohaterem, prawda? "Czy Deku nie zachowywał się ostatnio bard...