- prawo do wolności -

577 68 7
                                    

- Todoroki P.O.V. -

Nie mogłem się ruszyć. Mój oddech był nierówny i opadłem na podłogę z hukiem. Słyszę westchnienie, ale się nie ruszam, a Midoriya podchodzi i klepie mnie po plecach, gdy go chwyciłam.

„J-jak się....ma T-Touya...?" Zapytałem, a on tylko się do mnie uśmiechnął.

„Tęskni za tobą ..... ma teraz dziewczynę i wielu przyjaciół, w tym mnie", powiedział, a ja złapałem się za serce. „Poprosił mnie, abym ci powiedział, że wciąż żyje i krótkie informacje. Nie mogę wdawać się w szczegóły, ponieważ... no cóż, wkrótce go zobaczysz" skończył i podskoczyłem.

„N-naprawdę !?" Zapytałam, a on pocałował mnie w czoło, sprawiając, że drżę w szoku.

„Touya powiedział, że robił ci to każdego ranka... tak przy okazji, Touya ma wiele blizn i ufarbował sobie włosy na czarno" powiedział cicho, po czym wstał i wyciągnął rękę. Złapałem ją, a on pociągnął mnie, a ja uśmiechnąłem się lekko i wróciliśmy, poświęcając trochę czasu na rozmowę o tym, co zrobił z Touyą i innymi rzeczami.

„Izuku, zanim wejdziemy ..... skąd w ogóle o nim wiesz i jak się poznaliście?" Zapytałem, a on tylko się uśmiechnął.

„Wejdźmy, spóźnimy się" to wszystko, co powiedział, a kiedy weszliśmy, zobaczyliśmy, że obie drużyny wyglądały na zmartwione, a potem zatrzymały się, kiedy nas zobaczyły. „Pa Sho, och i nie mów nikomu, co powiedziałem" powiedział, a ja posłałem mu czysty uśmiech, a on uśmiechnął się do mnie z nutą zaskoczenia.

„Oczywiście, że nie, i Izuku... dziękuję" powiedziałem, a on skinął głową i wyszedł. Gdy tylko to zrobił, roiło się od pytań.

- Shigaraki p.o.v -

Minęła godzina, odkąd napisał do Dabi'ego wiadomość o sprawie z Touyą, więc to powinno oznaczać, że jest teraz w USJ. Wszyscy cierpliwie czekaliśmy na sygnał i raz po raz, sprawdzałem Nomu pod kątem jakichkolwiek oznak słabości.

Słyszę brzęk i wszyscy podskakują i patrzą na mnie. Wyciągam telefon, patrzę na wiadomość i się uśmiecham.

'Guacamole' (Aut.T.: to jest sygnał, że mogą zaczynać XD)

"Chodźmy!" Krzyknąłem, a ludzie wiwatowali, a kiedy Kurogiri wykonał portal i wszyscy weszliśmy odpowiednio - na początku nikt nas nie zauważył, a potem ta czerwona głowa wskazała na nas i ludzie zaczęli to zauważać.

"Cóż, to będzie interesujące" powiedziała Dabi, a Toga chichotała, oblizując ostrze noża.

"WY CHOLERNI ZŁOCZYŃCY!" 13 wrzasnął i ruszył do przodu, ale Spinner wyszedł do przodu, potrząsając palcem.

"Czy nie chciałbyś poznać swojego zdrajcy?" Zapytał zadowolony z siebie i wszyscy zaczęli się rozglądać pośpiesznie, a potem Midoriya wystąpiła do przodu, warcząc na nas naprawdę gorąco i poczułem, jak mrowieje, gdy jego koledzy wyglądali na zdezorientowanych i zmartwionych.

„DEKU CO TY ROBISZ !?" Bakugou wrzasnął, a Izuku odwrócił się twarzą do nich, a portal wyrósł za nim, powodując, że zaczęli krzyczeć. Podniósł środkowy palec i cofnął się, łapiąc oddech.

Pojawił się obok mnie, a ja rzuciłem mu jego płaszcz, który wziął i nałożył.

„M-Midoriya !?" Wrzasnął Erashead

"Właściwie to Attraction (aut.t.: Atrakcja napisałam po angielsku lepiej, brzmi i to jego nazwa ;))" powiedział, pocałował mnie w policzek i przytulił mnie ciepło. "Nisko i patrz! Teraz masz moją tożsamość! A teraz Shocchan, czy chciałbyś spotkać się ze swoim bratem i przyszłą szwagierką?" Zapytał i wściekły wystąpił naprzód.

„TOUYA NIGDY NIE BĘDZIE ZE ZŁOCZYŃCAMI !" Krzyknął, a ja westchnąłem.

„Twoje prawo, nie chciałem odejść, ale Shigaraki znalazł mnie i dał mi dom. Sposób na zemstę!" powiedział Dabi i każdy z bohaterów wśród nich sapnął. "Jedyną rzeczą, której żałuję, jest zostawienie was, z tym potworem!" Wrzasnął, a Toga go pocałowała i pocieszyła.

„N-nie" było wszystkim, co opuściło usta Shoto, a Bakugo przyszedł i pocieszył go, rzucając na nas gniewnymi sztyletami.

„DEKU JAK MOŻESZ TO ZROBIĆ !?" Krzyczał ze łzami.

"Jak mogłeś mi powiedzieć, żebym się zabił?" To wszystko, co odpowiedział Izuku i tym razem westchnąłem.

„Poczekaj! Jestem twoim chłopakiem i nie mfffh" Izu całuje mnie ostro, uciszając mnie przy tym.

"I nie jestem jedyną osobą, którą skrzywdziłeś" powiedział i skoczył w ich stronę, wszyscy zajęli postawę bojową, a on spojrzał na kogoś. "Chodź tu"

I ta osoba zaszokowała wszystkich oprócz nas. Ludzie próbowali się zatrzymać, ale ona po prostu podeszła.

"Twoja droga miłość została ci odebrana przez innego faceta. Twoja rodzina jest bogata, więc ludzie cię wykorzystują. Jesteś maltretowany psychicznie. Czujesz empatię dla złoczyńców. Rozumiesz nas. Chciałeś być weterynarzem, a nie bohaterem ... nie mogę pomóc w byciu weterynarzem, ale możemy dać ci coś, czego nigdy nie otrzymaliśmy. "

"C-co to jest?"

„Prawo do wolności"

Sapnęła, a łzy popłynęły jej z oczu.

„O Boże"

"Czy dołączysz do nas, Momo Yaoyzuru?"








"W porządku Attraction"

•Two sides• //TłumaczenieDonde viven las historias. Descúbrelo ahora